Gruziński parlament przegłosował w pierwszym czytaniu pakiet projektów ustaw o tzw. przeciwdziałaniu propagandzie LGBT, co – według krytyków tej regulacji – jest elementem straszenia Zachodem w ramach przedwyborczej walki politycznej, a także prowadzi do polaryzacji społeczeństwa oraz stygmatyzowania mniejszości.
Pakiet ustaw zainicjowany przez partię rządzącą Gruzińskie Marzenie, posiadającą większość w parlamencie, poparło 78 deputowanych. Opozycja nie uczestniczyła w głosowaniu, co, jak piszą media, stało się pretekstem dla ugrupowania władzy, by oskarżyć ją o szerzenie „propagandy LGBT”. Zakaz tzw. propagandy LGBT od lat obowiązuje w Rosji.
Rosja represjonuje środowiska LGBT, bo… chce je chronić? 🤔 Absurdalna wypowiedź Walerija Zorkina – prezesa rosyjskiego Sądu Konstytucyjnego pic.twitter.com/1L7WH8IEqn
— Biełsat (@Bielsat_pl) June 26, 2024
Partia rządząca przekonuje, że inicjując te ustawy, kieruje się troską o „tradycyjne wartości” wyznawane przez Gruzinów. Opozycja argumentuje jednak, że – podobnie jak przyjęta wcześniej kontrowersyjna ustawa o „agentach zagranicznych”, nazywaną też „rosyjską ustawą” – również nowa inicjatywa legislacyjna jest wzorowana na ustawie rosyjskiej, a jej celem jest wykorzystanie tematu mniejszości w grze politycznej przed październikowymi wyborami.
W projektach ustaw chodzi nie tylko o to, by zakazać małżeństw jednopłciowych czy adopcji dzieci przez pary homoseksualne, lecz m.in. również o eliminację wzmianek o LGBT (które mogłyby zostać uznane za promowanie) ze szkół i przestrzeni publicznej – książek, filmów, reklam itd. Zakazane mają być także operacje zmiany płci oraz deklarowanie płci niezgodnej z genetyczną, jak również demonstracje, które „propagują” LGBT.
Projekt został skierowany do parlamentu zaledwie kilka dni po przegłosowaniu „rosyjskiej ustawy”. Coraz bardziej antyzachodnia w swojej retoryce partia Gruzińskie Marzenie, zdaniem krytyków, manipuluje tematem LGBT oraz straszy, że UE m.in. „zmusi” Tbilisi do uznania małżeństw jednopłciowych i adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Jednocześnie wciąż oficjalnie władze Gruzji są za wstąpieniem do UE.
Analitycy przyznają, że w konserwatywnej Gruzji, gdzie Cerkiew oraz jej zwierzchnik Eliasz II to najbardziej szanowane i darzone zaufaniem instytucje, sprawa regulacji dotyczących mniejszości seksualnych wywołuje wyjątkowe emocje i obawy w społeczeństwie.
W tym kontekście partia rządząca pozycjonuje się jako obrończyni tradycji i forpoczta walki z moralnym „zepsuciem”.
Współautorem ustawy zakazującej “propagandy LGBT” jest gruziński rzecznik praw człowieka – Rati Ionatamiszwili.
„Państwa wyznające wartości tradycyjne i rodzinne muszą zwrócić uwagę na te kwestie i w celu zapobiegania przyjąć mechanizmy ramowe, które z jednej strony nie będą… https://t.co/b6ewJwfoA2— Biełsat (@Bielsat_pl) June 27, 2024
– Rządzące Gruzińskie Marzenie oskarża zachodnich partnerów o wykorzystywanie organizacji pozarządowych do szerzenia „propagandy LGBT”, a także prób przewrotu państwowego i wciągnięcia Gruzji do wojny – zauważył portal Newsgeorgia.ge.
Przegłosowanie kontrowersyjnych przepisów nastąpiło w momencie, gdy większość Gruzinów nie myśli o polityce, świętując awans reprezentacji kraju na Mistrzostwach Europy w piłce nożnej.
MaH/belsat.eu wg PAP