Oficjalnie w ramach sprawdzianu gotowości wojska na granicę z Ukrainą białoruski Sztab Generalny skierował wyrzutnie rakiet Polonez. Dowódca dywizjonu powiedział jednak państwowym mediom, że jest gotów do wykonania zadań bojowych.
Niezapowiedziany sprawdzian gotowości bojowej Sił Zbrojnych Białorusi odbywa się równolegle z rosyjskimi działaniami ofensywnymi na wschodzie Ukrainy. Ćwiczenia mają miejsce na poligonach w obwodach brzeskim i homelskim, zmuszając Siły Zbrojne Ukrainy do wzmocnienia obsady granicy.
W manewrach uczestniczy także dywizjon wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet operacyjno-taktycznych Polonez. System ten strzela rakietami kalibru 301 milimetrów na dystansie do 300 kilometrów.
Białoruska państwowa agencja informacyjna BiełTA rozmawiała z dowódcą dywizjonu, który nie ukrywał, że jest gotów do wykonywania działań bojowych.
Białoruś straszy Ukrainę
“Zasięg do 300 kilometrów w 20 minut” – z dumą ogłosiło białoruskie Ministerstwo Obrony, prezentując nagranie z wyrzutniami rakietowymi. Wyrzutnie “Polonez” rozmieszczono w pobliżu granicy z Ukrainą pic.twitter.com/KCxnITQdl8— Biełsat (@Bielsat_pl) June 28, 2024
– W związku z obecną trudną sytuacją na granicy państwowej Republiki Białorusi i postawionym zadaniem, dywizjon przeszedł w wyznaczony rejon z pełnym zapasem amunicji i objął dyżur bojowy [celując] w wyznaczone obiekty. Jest gotów wykonać zadania polegające na uderzeniach rakietowych na dystansie 300 kilometrów w ciągu 20 minut – wyjaśnił oficer.
pj/belsat.eu