“Nie ma zbyt starych kaemów”. Obrona terytorialna Kijowa uczy się obsługi Diegtiariewów DP-27
Używana podczas II wojny światowej konstrukcja ponownie udowodniła swojej przydatności podczas walk o Karliwkę w Donbasie w 2014 roku.
Zajęcia odbyły się z oddolnej inicjatywy dla jednego z ponad 150 formowanych batalionów Obrony Terytorialnej. Przeprowadził je wolontariusz Iwan Saweljew, a uczestniczyli w nich ochotnicy z batalionu rejonu browarskiego 114. Samodzielniej Brygady Obrony Terytorialnej.
– Według mnie nie ma zbyt starych karabinów maszynowych. A najważniejszą charakterystyką taktyczno-techniczną każdej broni jest głowa strzelca i to, co do tej głowy włożono – powiedział instruktor cytowany przez portal mil.in.ua.
Ręczny karabin maszynowy Diegtiariowa DP-27 (Diegtiariowa, piechotnych) został przyjęty na uzbrojenie Armii Czerwonej w 1927 roku jako jedna z pierwszych konstrukcji powstałych od zera w ZSRR.
DP-27 i jego wojenna modernizacja DPM były podstawowymi rkm-ami piechoty podczas II wojny światowej. Po jej zakończeniu zostały wycofane z uzbrojenia Armii Czerwonej i trafiły do arsenałów wojsk sojuszniczych.
W 2014 roku rkm Diagtiariowa był na wyposażeniu ochotników batalionu Donbas podczas walk o Karliwkę. Na froncie na Wschodzie Ukrainy wciąż wykorzystywany jest wielkokalibrowy karabin maszynowy Diegtiariowa i Szpagina (DSzK) z 1938 roku. Z kolei w 2016 roku władze w Kijowie, na liczne prośby żołnierzy, pozwoliły używać ciężkiego karabiny maszynowego Maxim wz. 1910. “Dziadek ckm-ów” okazał się bowiem niezawodny w warunkach wojny pozycyjnej.
Na Ukrainie rozwijany jest obecnie system obrony terytorialnej, który zakłada stworzenie ponad 150 batalionów OT – po jednym na każdy rejon (odpowiednik powiatu). Siły Obrony Terytorialnej będą się składać z 25 brygad – po jednej na każdy obwód (odpowiednik województwa) kontrolowany przez Kijów.
Rdzeniem każdego batalionu OT mają być żołnierze zawodowi. Ich zadaniem jest dowodzenie, szkolenie i organizacja cywilów (ochotników i rezerwistów), którzy podpiszą kontrakt na służbę w obronie terytorialnej swojego regionu. Każdy batalion ma się składać z 600 rezerwistów, a Siły Obrony Terytorialnej ma łącznie tworzyć 90 tysięcy rezerwistów.
Poza bronią z magazynów Sił Zbrojnych, ukraińska Rada Ministrów pozwoliła “terytorialsom” używać prywatnej broni myśliwskiej do samoobrony i “zadań związanych z odpieraniem zbrojnej agresji przeciwko Ukrainie”. Podczas działań żołnierze OT mogą nosić broń myśliwską załadowaną i bez futerału. Muszą jednak posiadać pozwolenie na jej posiadanie i licencję myśliwską.
pj/belsat.eu
