Tuż przed startem najbardziej prestiżowego turnieju tenisowego Wimledon na kortach trawiastych w Londynie najlepsza białoruska tenisistka Aryna Sabalenka wycofała się z udziału z nim. Niedawno wycofała się też ze startu w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
Organizatorzy poinformowali, że Aryna Sabalenka wycofała się powodu problemów z barkiem tuż przed pierwszym meczem z wielkoszlemowego turnieju Otwartych Mistrzostw Anglii (czyli turnieju powszechne nazywanego Wimbledon).
Wycofując się z Igrzysk Sabalenka obwiniła międzynarodowe władze kobiecego tenisa mówiąc o złej, jej zdaniem, organizacji sezonu.
Trzecia zawodniczka światowego rankingu miała dziś rozegrać mecz 1. rundy z Amerykanką Eminą Bektas.
Po paru godzinach również „druga rakieta” Białorusi Wiktoryja Azaranka ogłosiła, że nie wystartuje w Londynie. Wytłumaczyła to kontuzją pleców.
Po rozpoczęciu pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wspieranej przez reżim Łukaszenki na Białorusi, sportowcom z krajów-agresorów zakazano udziału w międzynarodowych zawodach w większości dyscyplin sportowych. Wśród wyjątków jest tenis. Zawodniczki i zawodnicy z Rosji i Białorusi muszą „jedynie” nie mieć związków z inwazją, podpisać specjalne poufne oświadczenia sprzeciwiające się wojnie, które są weryfikowane, i startują oficjalnie jako gracze nie reprezentujący żadnego kraju, tzw. neutralni.
Najbardziej restrykcyjnie podchodzą do tego organizatorzy Wimbledonu. W 2022 roku Brytyjczycy nawet w ogóle nie dopuścili Rosjan i Białorusinów, ale w następnym roku z tego zrezygnowali, bowiem w odpowiedzi międzynarodowe władze tenisa nie zaliczyły do rankingu wyników turnieju w Londynie w 2022 roku. Sabalenka i inne znane zawodniczki i zawodnicy z Rosji i Białorusi w zeszłym roku przeszli taką weryfikacje pozytywnie, skoro wystartowali na turnieju.
Dość restrykcyjnie do weryfikacji sportowców z Rosji i Białorusi podchodzą też organizatorzy Letnich Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024, które odbędą się na przełomie lipca i sierpnia.
W piątek MKOl poinformował, że rosyjscy tenisiści Karen Kaczanow i Ludmiła Samsonowa odmówili udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. W ich miejsce zaproszono kolejnych w rankingu ich rodaków – Pawła Kotowa i Annę Kalinską.
Wiadomo, że do udziału w Igrzyskach zaproszona została wspomniana druga tenisistka Białorusi Wiktoryja Azaranka. Nie wiadomo jeszcze, czy wystąpi.
Zaproszeni do udziału w igrzyskach zawodnicy muszą przejść podwójną kontrolę, najpierw przez międzynarodowe federacje, a następnie przez MKOl, aby upewnić się, że nie wspierają aktywnie wojny na Ukrainie, ani nie mają żadnych powiązań z armią swojego kraju. Nie wszystkim to odpowiada i niektórzy odmówili zaakceptowania takich warunków. Niektórzy po prostu zrezygnowali i nie musieli poddawać się weryfikacji, a niektórzy mimo pozytywnej weryfikacji nie planują udziału w Igrzyskach.
Nie podano powodów odmowy występu w Paryżu przez Kaczanowa i Samsonową. Na razie udziału w igrzyskach nie potwierdzili też dwaj najlepsi rosyjscy tenisiści – piąty w rankingu ATP Daniił Miedwiediew i szósty Andriej Rublow. Według mediów Rublowowi w występie mogą przeszkodzić problemy zdrowotne. Olimpijskie zaproszenia przyjęli natomiast Roman Safiullin i Jekaterina Aleksandrowa.
Olimpijska rywalizacja na kortach im. Rolanda Garossa odbędzie się w dniach 27 lipca – 4 sierpnia.
MaH/belsat.eu wg PAP
