Ukraina przyznała się do pożaru rosyjskiego okrętu na Bałtyku


Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) poinformował, że pożar, do którego doszło w kwietniu na rosyjskim okręcie rakietowym Sierpuchow na Bałtyku, był wynikiem wspólnej operacji HUR i Rosjan walczących po stronie ukraińskiej.

Do podpalenia okrętu w bazie w Bałtyjsku doszło 7 kwietnia. Przedstawiciel HUR Andrij Jusow powiedział agencji Reuters, że dokonano tego wspólnie z Legionem „Wolność Rosji”.

Wiadomości
Między Legionem “Wolność Rosji” a Rosyjskim Korpusem Ochotniczym doszło do sporu
2024.01.11 20:37

Korweta Sierpuchow do 2016 r. była częścią Floty Czarnomorskiej, później weszła w skład Floty Bałtyckiej Rosji.

Źródła portalu RBK-Ukraina twierdziły w kwietniu, że okręt został poważnie uszkodzony.

Wiadomości
HUR: na Mierzei Wiślanej częściowo spłonął rosyjski okręt rakietowy „Sierpuchow”
2024.04.08 19:26

Po paru godzinach więcej szczegółów podał rzecznik HUR Andrij Jusow. Wystąpił na konferencji prasowej razem z Rosjanami zaangażowanymi w akcję.

Ujawnił, że podczas operacji specjalnej “Rybałka” udało się uszkodzić rosyjski okręt rakietowy „Sierpuchow” i uzyskać tajne informacje na temat Floty Bałtyckiej i kompleksu wojskowo-przemysłowego Rosji.

Jak potwierdził na konferencji prasowej w Kijowie, operację przeprowadził HUR wspólnie z Legionem „Wolność Rosji” i z pomocą byłego rosyjskiego marynarza pseud. „Goga”, który stanął po stronie Ukrainy.

– Na początku kwietnia 2024 r. w przestrzeni informacyjnej pojawiła się informacja o sytuacji awaryjnej na małym statku rakietowym Sierpuchow w Bałtijsku w obwodzie kaliningradzkim, w wyniku której okręt został poważnie uszkodzony i wysłany do naprawy. W rzeczywistości „sytuacja nadzwyczajna” jest wynikiem operacji specjalnej „Rybałka”, która została zorganizowana i przeprowadzona przez patriotów wolnej Rosji z Legionu „Wolność Rosji” i projektu „Chcę żyć”. To rosyjscy obywatele przeprowadzili tę śmiałą i ryzykowną operację specjalną, która spowodowała znaczne szkody zarówno w rosyjskiej marynarce wojennej, jak i upokarzająco ujawniła prawdziwy stan rzeczy w rosyjskiej armii – mówił Jusow.

Dodał, że w 2023 roku „Goga”, który był aktywnym przeciwnikiem reżimu Putina, dołączył do sił oporu z Legionu „Wolności Rosji”.

– Od 2023 roku Rosjanin skutecznie współdziałał, przekazywał ważne informacje i ostatecznie dokonał tego heroicznego czynu, jakim było unieruchomienie okrętu rakietowego. To ważne, bo takich nowoczesnych okrętów jest niewiele. To są okręty z rakietami Oniks i Kalibr. I oczywiście są to te same rakiety, które niestety uderzają w ukraińskie cywilne miasta i infrastrukturę – powiedział Jusow.

Komentarze
Legion „Wolność Rosji”: akcja w obwodach biełgorodzkim i kurskim pomogła Ukrainie w ustabilizowaniu frontu
2024.03.21 16:24

Według Jusowa ta operacja pokazała, że nie ma bezpiecznych miejsc dla państwa-agresora, a infrastruktura wojskowa i cele na rozległym terytorium Federacji Rosyjskiej mogą zostać zaatakowane.

– To nasza pierwsza operacja we Flocie Bałtyckiej. Był to szok i duże zaskoczenie dla wroga. Po tej operacji nastąpiły przetasowania, dochodzenia i kary we Flocie Bałtyckiej. Oczywiste jest, że niektóre głowy tam się potoczyły – przekazał Jusow.

Nazwał tę operację kolejnym udanym krokiem Legionu „Wolność Rosji”, który pokazuje, że Rosjanie w kraju są gotowi do walki z reżimem Putina.

„Goga” jest teraz na Ukrainie, jak mówił, gotowy do kontynuowania walki z reżimem dyktatora Władimira Putina. Służył we Flocie Bałtyckiej przez 11 lat. A w 2022 roku, kiedy wybuchła wojna na pełną skalę, był jedynym żołnierzem na swoim okręcie, który sprzeciwiał się wojnie i nie ukrywał swoich poglądów.

– Próbowałem zrezygnować, mówiąc, że nie mogę służyć w armii. Dowódca był zszokowany, gdy to przeczytał. Dowódca natychmiast wysłał mnie na badania psychologiczne, myślał, że jestem jakimś wariatem, że sprzeciwiam się rosyjskim władzom. Wysłał mnie do psychologa, psychiatry, przekazał mój raport do dowództwa i prokuratury – do wszystkich instancji, aby zdecydować, co dalej ze mną zrobić – wspomniał Rosjanin.

Według marynarza prokuratura wszczęła przeciwko niemu postępowanie administracyjne, ale uniknąć służby się nie udało. W 2023 roku skontaktował się z projektem „Chcę żyć” i rozpoczął współpracę z wywiadem wojskowym Ukrainy.

Wiadomości
Rośnie liczba rosyjskich żołnierzy myślących o dezercji. Doradza im NGO
2023.12.06 11:03

– Głównym obszarem naszych działań jest rosyjska przestrzeń informacyjna. Naszym zadaniem, powiem to może trochę zbyt jasno, jest przekształcenie Rosji w beczkę prochu. Iskrą będziemy my – „Wolność Rosji”. Wszyscy rozsądni ludzie, których poglądy na życie nie rozmijają się z rzeczywistością, rozumieją, że Putin tylko niszczył Rosję przez 25 lat. Ja, jako Rosjanin, jestem urażony z powodu narodu rosyjskiego, który żyje w biedzie i pozbawiony praw obywatelskich – powiedział Maksymilian Andronnikow, pseud. „Cezar”, rzecznik Legionu „Wolność Rosji”.

Jak dodał, „naszym głównym kierunkiem jest wpływanie na rosyjskie społeczeństwo”.

– Osiągniemy wszystkie cele, które sobie wyznaczyliśmy: wyzwolenie terytorium Ukrainy i odbudowę Ukrainy. Zawsze to podkreślam, moralnym obowiązkiem narodów Rosji jest przywrócenie wszystkiego, co tutaj zniszczyli – zapewnił.

„Goga” wyraził przekonanie, że dokonał właściwego wyboru.

– Może nie miałem wystarczającej charyzmy, nie potrafiłem znaleźć odpowiednich słów, by przekazać im, że ta wojna była zbrodnicza, po prostu nie powinna się wydarzyć – zaznaczył.

Obywatel Rosji zwrócił się do swoich rodaków z wezwaniem do przyłączenia się do Legionu „Wolność Rosji”, żeby „zacząć pomagać Ukrainie wygrać”.

Analiza
Wojna na terytorium Rosji: jak daleko może zajść Ukraina i co to zmieni?
2024.03.24 18:00

MaH/belsat.eu wg PAP

Aktualności