Fikcyjny udział w wojnie za „daninę”. Skąd Kadyrow bierze pieniądze na swoje oddziały najemnicze walczące na Ukrainie


Rosyjski Kanał Telegramu WCzK-OGPU dotarł do nagrań rozmów telefonicznych Biesłana Karimowa. Ten ukrywającego się w Turcji, zbliżony do czeczeńskich władz biznesmen opisał schemat, według którego mający kłopoty z prawem Rosjaninie mogą zmazać swoje winy – idąc na niby na wojnę z Ukrainą.

osja czeczenia federacja rosyjska korupcja fikcyjny udział w wojnie ukraina
Szef Czeczenii Ramzan Kadyrow i dowódca sił specjalnych Achmat Apty Alaudinow
Zdj: kanał TG Ramzana Kadyrowa

Karimow według Kanału jest poszukiwany w Rosji pod zarzutem oszustwa i fałszowania dokumentów, dlatego przeniósł się do Turcji, gdzie występuje pod zmienionym nazwiskiem. Należy on do kręgu Adama Delichmanowa, deputowanego Dumy Państwowej z Czeczenii, nazywanego prawą ręką szefa czeczeńskich władz Ramzana Kadyrowa. Mimo problemów z rosyjskim prawem federalnym Karimow  pośredniczy w procederze dostarczania środków do osobistego funduszu szefa czeczeńskich władz, który m.in. służy do finansowania będącego formalnie częścią rosyjskiej Gwardii Narodowej (wojsk wewnętrznych) najemniczego oddziału Achmat.

– Innymi słowy, on i wszyscy bliscy mafijni i bandyci otrzymali całkowitą carte blanche nie tylko na tradycyjne ściąganie haraczy i wymuszenia, ale także na usługi VIP-ów ze strony sił bezpieczeństwa republiki, wystarczy tylko złożyć daninę – pisze WCzK-OGPU.

Schemat jest prosty. Obecnie w Rosji sposobem na umorzenie sprawy karnej jest wstąpienie na ochotnika do wojska. W sytuacji znacznych strat na froncie i braku chętnych w więzieniach do pójścia na wojnę rosyjskie władze rzuciły cały swój aparat śledczy do przekonywania osób podejrzanych i oskarżonych jeszcze przed wyrokiem do wstąpienia w szeregi rosyjskich Sił Zbrojnych. Jednak taka forma wykręcenia się od odpowiedzialności łączy się z niebezpieczeństwem utraty życia. Osoby takie trafiają do jednostek karnych, które wykorzystywane są do najkrwawszych szturmów na Ukraińskie pozycje. Wystarczy jednak wpłacić lub przekazać daninę w naturze na potrzeby funduszu Kadyrowa, by pójść do wojska, ale uniknąć uczestnictwa działań bojowych.

Wiadomości
Wszystkie ręce na pokład. Rosyjscy śledczy werbują na front podejrzanych o przestępstwa
2024.06.22 15:42

Kanał telegramu, powołując się na rozmowy Karimowa, podaje nawet cennik usługi. Na przykład powrót poszukiwanego do Rosji i zamknięcie sprawy karnej kosztuje 10 mln rubli (ponad 457 tys. zł). Tyle samo kosztuje wyciągniecie skazanego już zza krat. W zamian Karimow gwarantuje, że “ochotnik” nie dotrze na front wykluczony i jego udział w wojnie będzie miał charakter formalny. Co więcej, warunki służby będą zbliżone do “kurortowych”.

Czeczeński biznesmen podał nawet przykład takiej daniny. Najpierw klient przekazuje darowiznę: na przykład 10 terenowych samochodów UAZ na potrzeby frontu, a następnie podpisuje umowę jako ochotnik na okres od 4 do 8 miesięcy. Pierwsze cztery miesiące wojskowy spędza w Czeczenii na szkoleniu. Potem trafia do obwodu brańskiego, gdzie po prostu przeczekuje czas służby. Pakiet zawiera też możliwość otrzymania medalu z udział w działaniach bojowych.

– Ludzie mieszkają tam jak w kurorcie, wynajmują mieszkania, pieprzą się z babami – tak reklamował swoje usługi  Karimow.

Wiadomości
Kadyrow groził śmiercią krewnym Czeczenów podejrzanych o islamski radykalizm
2024.06.26 21:07

Czeczeniec przytacza przykład swojego krewnego, któremu umorzono sprawę, choć od 20 lat się ukrywał i był podejrzany o porwania ludzi i udział w grupie przestępczej.

Czeczeński biznesmen według WCzK OGPU oferuje za pieniądze znacznie szerszy zakres usług. Osoby z kimś skonfliktowane mogą zamówić wszczęcie sprawy karnej, umieszczenie przeciwnika na liście poszukiwanych, a nawet schwytanie i dostarczenie go do Czeczenii. Wszystko w ramach prawa Federacji Rosyjskiej, przy pomocy przekupionych pracowników sił bezpieczeństwa w głębi Rosji.

Raport
Dziennikarskie śledztwo: Kadyrow zgromadził harem nieletnich nałożnic. Niektóre rodziły mu dzieci
2024.06.18 15:57

jb/ belsat.eu

 

Aktualności