Według Forbsa, co piąta firma w Rosji ograniczyła zatrudnienie. Z kolei oligarchowie wyprzedają swój majątek.
Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie Forbsa przez serwis Aktion Buchgalterija wśród małych i średnich firm wynika, że ponad 1/3 straciła dochody, a prawie 1/5 dostawców. 3,5 procent badanych musiało zawiesić działalność. Firmy chętnie także zmniejszają wydatki, zmieniają logistykę, a także “powróciły do kwestii aktywniejszego wykorzystania zgodnych z prawem środków optymalizacji podatkowej”.
Trudności dotykają też oligarchów. Jak pisze portal Ukraińska Prawda, co najmniej 6 z nich sprzedaje swoje samoloty. Na przykład zbliżony do Władimira Putina Władimir Potanin sprzedaje swój Gulfstream G650 z 2017 roku za 60 milionów dolarów.
Inny oligarcha Piotr Awen żali się w Financial Times, że po wprowadzeniu sankcji nie ma za co płacić rachunków.
– Czy mogę sobie pozwolić, żeby zapłacić sprzątaczce, czy kierowcy? Sam nie prowadzę. Może moja pasierbica będzie mnie wozić. Nie wiemy, jak żyć – powiedział.
Piotr Awen obecnie przebywa w Londynie. Oprócz rosyjskiego, ma też łotewskie obywatelstwo. W ramach sankcji zamrożono jego majątek na wyspach: penthouse w stolicy i willę pod Londynem oraz wszystkie aktywy.
– Moje życie zmieniło się w ciągu jednej nocy. Nasz biznes jest całkowicie zrujnowany. Wszystko, co budowaliśmy przez 30 lat jest zrujnowane – mówi.
Trwa też wielka migracja ekskluzywnych jachtów należących do objętych sankcjami Rosjan. Jak pisze Bloomberg, wbrew międzynarodowemu prawu, wyłączają one swoją lokalizację i przemieszczają się na wody państw, które nie stosują sankcji. Na przykład jacht Alieksieja Mordaszowa płynie z Seszeli do Władywostoku.
pp/belsat.eu wg Forbes, UkrPrawda
