Na Moście Krymskim doszło dziś rano do wybuchu, który spowodował pożar części kolejowej i doprowadził do zawalenia się części drogi. Rosyjska propaganda oskarżyła „ukraińskich wandali” o sabotaż. Władimir Putin nakazał powołanie komisji rządowej w związku z „awaryjnym incydentem” na moście. Wcześniej ukraiński wywiad wszedł w posiadanie dokumentacji technicznej mostu.
Wybuch spowodował zawalenie się części mostu drogowego. Do wody wpadło kilka podpór jezdni. Ruch na moście – zarówno drogowy, jak i kolejowy – został wstrzymany. Okupanci informują, że obecnie trwają przygotowania do uruchomienia przeprawy promowej przez Cieśninę Kerczeńską.
Media informują, że na moście eksplodowała ciężarówka załadowana materiałami wybuchowymi.
W sieci pojawiły się nagrania z monitoringu, na którym widać eksplozję.
Czytelnik naszego rosyjskojęzycznego portalu Vot-Tak Jarosław mieszka w Kerczu.
Jak powiedział, obudził go potężny wybuch.
-To był pojedynczy, ale silny wybuch. Wielu mieszkańców miasta miało potłuczone szyby w oknach. Pomimo tego, że mieszkam w centrum, to czułem się, jakby to mój dom został trafiony. W mieście panuje teraz panika: kolejki na stacjach benzynowych, do wjazdu do miasta i sklepów, ale nie ma jak opuścić Krymu – most został wysadzony. Jest opinia, że przeprawy będą tylko dla wybranych za duże pieniądze – powiedział w komentarzu dla Vot-Tak.
Władze okupowanego Krymu zapewniają jednak, że na półwysep można się przedostać za pomocą drogi lądowej poprzez okupowane terytoria Ukrainy. W niektórych miejscach jednak toczą się walki, a teren jest w zasięgu ostrzału ukraińskich sił zbrojnych.
Rosyjskie władze obiecują szybkie przywrócenie funkcjonowania mostu. Zapewnił o tym samozwańczy szef krymskiego parlamentu Władimir Konstantinow. Według niego, uszkodzenia „nie mają charakteru poważnego”. Dodał, że wybuch spowodowali „ukraińscy wandale”.
– Krym, most, początek. Wszystko co nielegalne musi zostać zniszczone, wszystko co skradzione musi zostać zwrócone Ukrainie, wszystko co rosyjskie okupacyjne musi zostać wydalone – skomentował wybuch Mychajło Podolak, doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy.
Szef okupowanego Krymu Siergiej Aksionow przedstawił bardziej ostrożną prognozę, mówiąc, że rozmiar szkód i ramy czasowe odbudowy mostu będzie można ocenić po ugaszeniu pożaru.
– Atak terrorystyczny na Moście Krymskim. Nie ma wątpliwości, że ukraiński reżim prowadzi terrorystyczną wojnę przeciwko Rosji. (…) To pokazuje, że USA i ich ukraiński marionetkowy reżim będą przesuwać czerwoną linię coraz dalej – komentuje prokremlowski politolog Siergiej Markow.
Tymczasem Komitet Śledczy wszczął postępowanie karne w sprawie wybuchu na Moście Krymskim. Wszechrosyjski Związek Ubezpieczycieli podał, że szkody wyrządzone mostowi oszacowano na 200-500 mln rubli (16-40 mln zł).
Przy wjazdach na Most Krymski znajdują się stacjonarne kompleksy kontroli radiotechnicznej, które sprawdzają pojazdy pod kątem obecności materiałów wybuchowych. Niejasne pozostaje, jak ciężarówka z niebezpiecznymi materiałami zdołała wjechać na most.
Wideo: następstwa wybuchu na Moście Krymskim. Oceniając po filmie, pożar został praktycznie ugaszony
Tymczasem na okupowanym przez Rosję Krymie wybuchła panika. Według lokalnych doniesień, na stacjach benzynowych ustawiają się ogromne kolejki. Podobnie jest w przypadku bankomatów.
Ukraińscy urzędnicy państwowi wielokrotnie mówili, że może dojść do uderzenia w Most Krymski. Doradca szefa ukraińskiej kancelarii prezydenckiej Mychajło Podolak powiedział, że władze ukraińskie uważają most za uzasadniony cel wojskowy, ponieważ jest on główną drogą zaopatrzenia dla rosyjskiej armii na półwyspie. Natomiast generał ukraińskich sił zbrojnych Dmytro Marczenko powiedział, że most stanie się „celem numer jeden dla ukraińskich wojsk”, gdy tylko uzyskają oni techniczną możliwość uderzenia.
Ministerstwo Obrony Ukrainy porównało uszkodzony most do zatopionego przez siły ukraińskie krążownika Moskwa.
– Krążownik Moskwa i most kerczeński, dwa owiane złą sławą symbole rosyjskiej potęgi na ukraińskim Krymie – utonęły. Co dalej, Rosjanie? – oświadczyło ministerstwo w komentarzu na Twitterze.
Ukraińska agencja Interfax-Ukraina podała, powołując się na źródła, że eksplozja, do której doszło rankiem na moście zbudowanym przez Rosję na anektowany Krym, była operacją specjalną Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
SBU oficjalnie nie skomentowała swojego domniemanego związku z tymi wydarzeniami. Na profilach SBU na portalach społecznościowych opublikowano jedynie zdjęcia płonącego mostu i komentarz w formie przeróbki wiersza ukraińskiego wieszcza narodowego, Tarasa Szewczenki. W wierszu, w którym mowa jest o wschodzie słońca i słowiku witającym dzień śpiewem, słowa „płonące widnokręgi” zamieniono na „płonący most”, a zdanie o słowiku, który „wita słońce” – słowami o słowiku „witającym na Krymie SBU”.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oświadczyła, że jest to „wspaniała okazja, by sparafrazować” wiersz Szewczenki.
Most Krymski, zbudowany w 2018 roku nad wodami Cieśniny Kerczeńskiej, łączy okupowany Półwysep Krymski z rosyjskim Krajem Krasnodarskim. Połączenie jest wykorzystywane przez Kreml do transportu żołnierzy i sprzętu wojskowego na Krym, a następnie na okupowane części południowej Ukrainy.
lp/ belsat.eu wg PAP. inf. wł.
