Rosyjskie wojska formują oddziały szturmowe i będą próbowały zająć miasto Kupiańsk w obwodzie charkowskim – ostrzegł szef administracji obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow. Jego słowa przytacza Ukraińska Prawda.
– Wróg kontynuuje formowanie oddziałów szturmowych. Jego celem jest teraz szturm w kierunku Kupiańska. Będzie próbował zająć to miasto, ale jesteśmy przekonani, że mu się to nie uda, ponieważ na polu bitwy nie osiąga żadnych sukcesów – powiedział urzędnik.
Ołeh Syniehubow zaznaczył, że w nocy 7 września nasilił się ostrzał na północy Charkowszczyzny.
Wczoraj o sytuacji operacyjnej na froncie wschodnim mówił dowódca ukraińskich wojsk lądowych generał Ołeksandr Syrski. Według niego na wschodnim odcinku frontu armia rosyjska chce przejąć inicjatywę operacyjną.
– Sytuacja operacyjna na wschodnie w dalszym ciągu jest trudna. Rosjanie nie porzucili zamiaru dojścia do granic obwodów donieckiego i ługańskiego; uparcie dążą do odwetu i przejęcia inicjatywy operacyjnej – powiadomił generał.
Na odcinku kupiańskim dowództwo rosyjskie kończy przygotowania oddziałów szturmowych, codziennie ostrzeliwane są pozycje ukraińskie z artylerii i moździerzy. Na kierunku łymańskim trwa rotacja wojsk – tamtejsze oddziały są zastępowane przez siły 25. Armii, sformowane i przerzucone z terytorium Rosji.
Zacięte walki trwają w rejonie Bachmutu, gdzie Rosjanie starają się utrzymać pozycje, lecz są „krok po kroku” wypierane przez siły ukraińskie – kontynuował Syrski.
– Naszym głównym zadaniem jest zapewnienie solidnej obrony i niedopuszczenie do utraty rubieży i pozycji na kierunkach kupiańskim i łymanskim, a także pomyślny marsz do przodu i dojście do wyznaczonych rubieży na kierunku Bachmutu – dodał wojskowy.
lp/ belsat.eu wg Ukraińska Prawda, PAP