Oficjalnie Rosja przeprowadza na Ukrainie “specjalną operację wojskową”. Publiczne mówienie o wojnie jest uznawane za “dyskredytację” armii rosyjskiej.
Rzecznik Władimira Putina Dmitrij Pieskow powiedział, że władze nie mają zamiaru ogłaszać mobilizacji 9 maja, czyli w “dzień zwycięstwa”. Rocznica zakończenia II wojny światowej jest w Rosji obchodzona z wielką pompą.
– To nieprawda. To bzdura – powiedział rzecznik.
Dmitrij Pieskow dodał przy tym, że nieprawdą jest, że 9 maja Władimir Putin ogłosi wojnę Ukrainie.
Rzecznik skomentował też unijne plany wprowadzenia nowych sankcji. Tradycyjnie postraszył konsekwencjami mieszkańców Europy.
– To jest miecz obosieczny. Kiedy próbują nas skrzywdzić, muszą zapłacić wysoką cenę, i już to robią. A koszty tych sankcji dla obywateli Europy będą rosły z każdym dniem – przekonywał.
Szefow Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała dziś, że Bruksela szykuje szósty pakiet sankcji. Tym razem planowane są ograniczenia dla sektora bankowego, rafinerii oraz rosyjskich mediów.
pp/belsat.eu wg Tass