Ministerstwo Obrony Białorusi poinformowało o wysłaniu do Rosji żołnierzy, którzy zostaną przeszkoleni z użycia Iskander-M – wyrzutni rakiet, które mogą być nosicielami głowic jądrowych. Z kolei minister obrony Federacji Rosyjskiej Siergiej Szojgu poinformował o przystosowaniu białoruskich samolotów szturmowych do przenoszenia ładunków jądrowych.
Informując o wysłaniu obsługi Iskander-M na szkolenie w Rosji białoruski resort obrony podkreślił, że „personel będzie musiał dokładnie nauczyć się używania taktycznych pocisków jądrowych”.
– Podstawowymi kwestiami pełnego cyklu szkolenia będzie dalsze doskonalenie nawyków praktycznych w przygotowaniu zestawu rakietowego do użycia, trening rozwijania go, a także przeprowadzenie ćwiczebnego odpalenia rakiety – poinformowała służba prasowa Ministerstwa Obrony Republiki Białorusi.
W komunikacie podkreślono, że żołnierze zostaną nauczeni obsługi taktycznej broni jądrowej.
O tym, że rosyjskie Iskandery dyżurują na Białorusi poinformował w grudniu Alaksandr Łukaszenka. Jeszcze przed wojną z Ukrainą pragnął on umieścić tę broń na granicy z Polską i Ukrainą. W styczniu br. Ministerstwo Obrony poinformowało, że po szkoleniu w Rosji białoruscy wojskowi rozpoczęli „w pełni samodzielną eksploatację” tych zestawów rakietowych.
Z kolei podczas dzisiejszego spotkania z dowództwem Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej minister obrony Siergiej Szojgu poinformował, że białoruskie lotnictwo szturmowe otrzymało możliwość przenoszenia taktycznej broni jądrowej.
– Część białoruskich samolotów szturmowych otrzymała możliwość rażenia celów wroga bronią jądrową – powiedział minister, nie określając jednak, jakie typy samolotów zostały przystosowane.
Szojgu potwierdził też informację o szkoleniu w Rosji białoruskich załóg Iskanderdów-M.
– Siłom Zbrojnym Białorusi przekazano operacyjno-taktyczny kompleks rakietowy Iskander-M. Może używać rakiet, zarówno konwencjonalnych, jak i nuklearnych. Od 3 kwietnia na jednym z rosyjskich poligonów rozpoczęło się szkolenie Białorusinów z ich używania do obrony Państwa Związkowego [Białorusi i Rosji – Belsat.eu] – powiedział rosyjski minister.
Stwierdził również, że NATO prowadzi szereg działań mających na celu zwiększenie gotowości bojowej wojsk sojuszniczych, a także uruchamia działania szkoleniowe, bojowe i rozpoznawcze w pobliżu granic Rosji i Białorusi.
– W niedalekiej przyszłości członkiem Sojuszu zostanie Finlandia [została nim dziś – Belsat.eu]. Oczywiście wszystko to stwarza ryzyko znacznego rozszerzenia konfliktu, ale nie wpłynie to na wynik operacji specjalnej. W tych warunkach podejmujemy działania w odpowiedzi, w obronie bezpieczeństwa Państwa Związkowego – stwierdził.
25 marca Władimir Putin ogłosił, że rosyjska taktyczna broń jądrowa trafi na Białoruś, gdzie będzie kontrolowana przez rosyjskich żołnierzy. Dodał, że do 1 lipca zostaną ukończone magazyny do jej przechowywania.
W miniony piątek Alaksandr Łukaszenka wygłosił czterogodzinne orędzie do narodu, podczas którego mówił o broni jądrowej tak, jakby miała zostać przekazana pod jego kontrolę. Stwierdził też, że będzie prosił Kreml o przekazanie mu także strategicznej broni jądrowej.
Eksperci zwracają uwagę na fakt, że to przywódca Rosji poinformował o planach umieszczenia głowic nuklearnych na terytorium formalnie wciąż niepodległej Białorusi. Według nich oznacza to utratę przez Łukaszenkę decyzyjności w sprawie strategii bezpieczeństwa państwa na rzecz putinowskiej Rosji.
pj/belsat.eu
