Rosyjskie wojsko kontynuuje dziś ataki rakietowe na cywilne obiekty i miasta Ukrainy. Władze regionów od rana podają liczbę zabitych w kolejnych nalotach.
Ciała dwóch osób, kobiety i mężczyzny, znaleziono pod gruzami w mieście Dniepr na wschodzie Ukrainy po wczorajszym ataku rakietowym – poinformował rano szef obwodu dniepropietrowskiego Wałentyn Rezniczenko.
– Rankiem nadeszły złe wiadomości. Pod gruzami firmy transportowej, w którą uderzył wrogi pocisk, ratownicy znaleźli dwoje zabitych – mężczyznę i kobietę. Ludzie ci znaleźli się w centrum wybuchu. To nie byli żołnierze, nie mieli broni. To było cywilne przedsiębiorstwo, w którym pracowali cywile – powiedział Rezniczenko, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
Amia ukraińska podała wczoraj wieczorem, że w stronę Dniepra znad Morza Czarnego poleciało sześć rakiet Kalibr, z których cztery udało się zestrzelić obronie przeciwlotniczej. Jedna trafiła w warsztat samochodowy; wybuchł pożar.
Dwie osoby zginęły w ciągu dnia we wtorek w obwodzie sumskim na północnym wschodzie Ukrainy; samoloty rosyjskie odpalały tam pociski nie przekraczając granicy z Ukrainą – poinformował szef obwodu sumskiego Dmytro Żywycki. Pięć osób zostało rannych.
– Rosjanie wystrzelili prawie 20 rakiet ze śmigłowców, które nie przekraczały linii granicy – poinformował Żywycki.
Pociski spadły po stronie ukraińskiej na hromady (gminy) Krasnopilla i Myropilla.
Rosjanie użyli też systemów rakietowych Grad i dział samobieżnych. Na terenie gminy, której centrum stanowi wieś Wełyka Pysariwka, dwukrotnie rosyjski dron zrzucił ładunek wybuchowy.
Żywycki poinformował o tych stratach we wtorek wieczorem na serwisie Telegram.
Dwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne w ostrzale Mikołajewa, miasta na południu Ukrainy, dokonanym dziś rano przez wojska rosyjskie. Jeden z pocisków spadł na wielopiętrowy dom mieszkalny.
– Po ataku na dom wielopiętrowy mamy obecnie 3 zabitych i dwóch rannych. Ranny został także ratownik – napisał na serwisie Telegram szef obwodu mikołajewskiego Witalij Kim.
Wcześniej mer Ołeksandr Sienkewycz poinformował, że rankiem doszło do głośnych eksplozji. Potem przekazał, że jeden z pocisków spadł na dom mieszkalny i trwa akcja ratunkowa.
pj/belsat.eu wg PAP