Rosyjski żołnierz kontraktowy został zwolniony ze służby za niedotrzymanie warunków kontraktu po tym, jak odmówił udziału w wojnie na Ukrainie – donosi Meduza.
Żołnierz odmówił udziału w wojnie, ponieważ spędził siedem miesięcy na misji w Syrii i czekał na przyznanie urlopu rehabilitacyjnego. Jednak po jego powrocie do Rosji, jak donosi Meduza, jeden z oficerów postanowił wysłać go na “specjalną operację wojskową” na Ukrainie.
W trakcie procesu zwalniania, szef wydziału kadr 136. Gwardyjskiej Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, stacjonującej w Dagestanie, postawił nieregulaminową pieczęć na legitymacji służbowej żołnierza.
Czytamy w nim: “Skłonny do zdrady, kłamstwa i oszustwa. Odmówił udziału w specjalnej operacji wojskowej na terytorium ŁRL, DRL i Ukrainy”.
Prawnik, którego cytuje Meduza, twierdzi, że zapisy dotyczące służby są jasno określone, a zapis o “zdradzie” nie był niczym podyktowany i miał na celu “wyłącznie znieważenie i upokorzenie żołnierza”, a także przeszkadzanie uniemożliwienie mu dalszej pracy, w tym w organach ścigania.
Adwokat powiedział również, że pracuje nad możliwością odwołania się od decyzji o zwolnieniu funkcjonariusza do sądu, a także nad unieważnieniem nieetatowej pieczęci.
lp/ belsat.eu wg Meduza