Rosyjski kanał na portalu społecznościowym pisze, powołując się na źródła we władzach okupacyjnych Krymu, że podczas ukraińskich ataków powietrznych na Krym 19 maja trafiły w małą rosyjską korwetę rakietową Cykłon. Jak czytamy, w efekcie jednostka zatonęła.
Ukraińska agencja UNIAN wskazuje, że doniesienia o rzekomym zatonięciu tej jednostki pojawiały się wcześniej nawet na rosyjskich propagandowych tzw. Z-kanałach.
Jak czytamy, 19 maja Ukraińcy użyli przeciwko celom w okupowanym Sewastopolu co najmniej 12 amerykańskich pocisków dalekiego zasięgi ATACMS. Mogą one być wystrzeliwane z samobieżnych zestawów artyleryjskich HIMARS i pokrewnych.
Nie wiadomo, czy zatonięcie Cykłona wiązało się z jakimiś ofiarami śmiertelnymi bądź rannymi.
Cykłon to jeden z najnowocześniejszych okrętów w rosyjskie Flocie Czarnomorskiej. Zwodowany został w 2020 roku.
Rosyjskojęzyczny kanał Biełsatu, Vot Tak, pisze że z Cykłona zdolny jest do wystrzeliwania pocisków Kalibr.
Wczoraj pojawiła się informacja, że podczas ataku powietrznego na Krym zniszczony został trałowiec Kowrowiec.
Tymczasem napływają kolejne doniesienia o trafieniu rosyjskich celów. Ukrainska Prawda pisze, że w Sławiańsku, w Kraju Krasnodarskim w Rosji, doszło wczoraj do ataku dronów na rafinerię i ucierpiał co najmniej 1 obiekt.
Oficjalne rosyjskie media jak zwykle w takich przypadkach twierdzą, że nie było żadnych szkód wśród ludzi i sprzętu. Pocisków, według nich, miało być sześć.
Jednakże sam dyrektor firmy Sławiańsk EKO, do której należy obiekt, stwierdził, że na terytorium zakładu są widoczne zniszczenia i zakład przerwał pracę.
Źródło, na które powołuje się Ukrainska Prawda, twierdzi z kolei, że w nocy rafinerię w Sławiańsku trafiły dwa drony-kamikadze i była to akcja Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
Wybuch zanotowano też w ostatnich godzinach między innymi w Wyborgu na północy Rosji.
MaH/belsat.eu wg unian.net, pravda.com.ua, twitter.com, vot-tak.tv