MSZ: Polska nie zmieni polityki wizowej wobec Białorusinów ze względu na problemy na granicy
Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP nie przewiduje zmian w procesie wydawania wiz dla obywateli Białorusi w związku z możliwym zamknięciem granicy z Białorusią. Resort dyplomacji odpowiedział na zapytanie Biełsatu.
W związku z kryzysem migracyjnym polskie władze rozważają zamknięcie granicy z Białorusią. Biełsat zapytał Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP, czy zamknięcie granicy może mieć wpływ na wydawanie wiz dla Białorusinów.
– Ciągłość świadczenia usług wizowych na Białorusi gwarantuje podpisanie nowych umów z zewnętrznym usługodawcą w kwietniu 2024 roku. Wnioski wizowe są nadal akceptowane pomimo znacznej redukcji personelu dyplomatycznego i konsularnego w polskich placówkach. Na chwilę obecną nie przewidujemy żadnych zmian w procesie wydawania wiz dla obywateli Białorusi – dopowiedziało MSZ.
Jednocześnie nadal nie jest jasne, które przejścia na granicy polsko-białoruskiej mogą zostać zamknięte i czy w ogóle tak się stanie. Obecnie wjechać z Białorusi do Polski można przez trzy z 13 przejść. Spośród nich tylko jedno Terespol-Brześć przeznaczone jest dla ruchu osobowego Ciężarówki obsługuje przejście Kukuryki-Kozłowicze. Pociągi towarowe z Białorusi wjeżdżają przez stację w Kuźnicy.
– Minister Radosław Sikorski powiedział, że obecnie prowadzona jest analiza, która ma określić, czy zamknięcie polsko-białoruskich przejść granicznych jest możliwe z punktu widzenia interesów polskiej gospodarki. Jak zauważył, pomysł jest taki, aby sankcje te były dotkliwe dla gospodarki białoruskiej, a nie polskiej – stwierdziło polskie MSZ.
Problematyczne wizy
Białorusini, którzy chcą uzyskać polską wizę, nadal muszą borykać się ograniczeniami. Firma VFS Global, która obsługuje wydawanie wizy we współpracy z innymi krajami, ogłosiła, że od 25 czerwca centra wizowe w Grodnie i Lidzie będą przyjmować dokumenty wyłącznie od mieszkańców obwodu grodzieńskiego. Wcześniej centra wizowe w tych miastach przyjmowały dokumenty od wszystkich Białorusinów, niezależnie od miejsca zameldowania. Gdyby np. w Mińsku były długie kolejki, można było pojechać do Grodna. Teraz nie ma takiej możliwości.
Zmniejsza się także liczba wiz wydawanych przez Polskę, ale dotyczy to nie tylko Białorusinów. Rzeczpospolita, powołując się na MSZ, stwierdziła, że rząd Donalda Tuska, „przykręcił kurek z wydawaniem wiz cudzoziemcom”. W zależności od rodzaju wizy ograniczenie to wahało się od 50 do 90 proc.
„W tym roku Polska wydała (dane do 14 czerwca 2024 r.) 98 211 wiz pracowniczych, głównie Białorusinom (32 233), Ukraińcom (47 257) i Gruzinom (3659). Dla porównania rok wcześniej wydano 284 786 takich wiz – przede wszystkim obywatelom Białorusi (114 598), Ukrainy (107 354) i Turcji (8257)” – podaje Rzeczpospolita.
Ograniczono także wydawanie wiz humanitarnych. Polska wydała w ubiegłym roku 4539 takich wiz obywatelom wszystkich krajów, a od początku 2024 r. do 14 czerwca – zaledwie 542.
Również od początku 2024 roku Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP zaprzestało wydawania wiz w ramach programu Poland.Business Harbour, z których mogli korzystać nie tylko Białorusini. Zamknięcie programu wiązało się z aferą wizową.
Rejestracja na spotkanie w celu złożenia dokumentów od lat nastręcza Białorusinom duże trudności. 4 kwietnia Polskie Centrum Wniosków Wizowych wprowadziło weryfikację chętnych za pomocą kamery wideo. Zakładano, że ułatwi to życie osobom zapisującym się samodzielnie, gdyż większość miejsc przejmują zazwyczaj pośrednicy i znalezienie terminu jest dość problematyczne. Pojawiły się jednak problemy techniczne. Białorusini narzekali na błędy na stronie i przypisywali temu niemożność zdobycia wolnych terminów.
Ponadto pośrednicy bardzo łatwo ominęli dodatkowe wymogi weryfikacji. Swoich klientów proszą o wysłanie im selfie i zdjęcia paszportowego.
Dziennikarz Biełsatu, który próbował zarejestrować się na stronie VFS.GLOBAL i zarezerwować termin wizyty, zetknął się z faktem blokady konta. Na czatach dla osób ubiegających się o polską wizę, regularnie pojawiają się informacje o podobnych problemach.
Arsen Rudenko, jb/ belsat.eu
