Szef wywiadu wojskowego Ukrainy ujawnił szczegóły przejęcia rosyjskiego śmigłowca pod Charkowem


Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow upublicznił szczegóły niedawnej operacji przejęcia rosyjskiego śmigłowca Mi-8, który wylądował w obwodzie charkowskim. Jak twierdzi po uprzednim zwerbowaniu rosyjskiego pilota.

W sieci pojawiło się zdjęcie przejętego śmigłowca

Jak poinformowało Radio Swoboda, wywiad Ukrainy znalazł odpowiedni kanał i sposób komunikacji  z pilotem, stworzył warunki, aby w sposób niezauważony wywieźć z kraju całą jego rodzinę, oraz doczekać się sytuacji, aby pilot mógł wylecieć śmigłowcem w stronę Ukrainy z załogą, która nie wiedziała, co się dzieje. Oprócz pilota na pokładzie przejętego śmigłowca znajdowały się jeszcze dwie osoby. Kiedy zorientowały się, gdzie wylądowali, próbowały się ukryć.

– Niestety zostali zlikwidowani. Chciałbym wziąć ich żywcem, ale mamy to, co mamy. A nasz pilot czuje się świetnie, ma się dobrze – powiedział Budanow.

Nie są znane powody, dla których pilot zdecydował się na współpracę z Ukrainą. Budanow nazwał operację jedną z najlepszych w historii ukraińskiego wywiadu.

Przejęty śmigłowiec Mi-8 jest już w Kijowie, a jego pilot – na wolności, na Ukrainie.

– Ma dwie możliwości, ale skłania się ku Ukrainie – dodał Budanow mówiąc o jego przyszłości.

Fakt utraty śmigłowca potwierdziły również rosyjskie źródła, jednak tłumaczyły go błędem pilota, który stracił orientację. Tej hipotezie przeczy jednak zbyt daleki dystans, który maszyna przeleciała nad wrogim terytorium. Najkrótszy trasa od ukraińsko-rosyjskiej granicy do  lotniska w Połtawie wynosi ponad 100 km. w linii prostej.

Wiadomości
Zaginiony rosyjski helikopter Mi-8 odnalazł się na Ukrainie. Błąd pilota czy genialna operacja ukraińskiego wywiadu?
2023.08.23 16:41

jb/ belsat.eu wg East24.info, UNIAN

Aktualności