Rosyjski wywiadowca przeszedł na stronę Ukrainy. Tworzy syberyjski batalion


Były oficer Głównego Zarządu Wywiadowczego (GRU) Rosji, urodzony w Jakucji Władisław Ammosow przeszedł na stronę Sił Zbrojnych Ukrainy. Swoją historię opowiedział na antenie Biełsatu.

Były zwiadowca GRU Władisław Ammosow walczy w szeregach Ukrainy.
Zdj. Vot-Tak.tv

Według byłego oficera wywiadu, w GRU zajmował się m.in. matematycznym modelowaniem prognoz gospodarczych innych państw w celu znalezienia ich słabych punktów. Jak mówi Władisław Ammosow, badał m.in. amerykańskie elektrownie cieplne opalane węglem, aby dowiedzieć się, jak „najtaniej i najszybciej je zepsuć”.

Opowiadając o swoim doświadczeniu bojowym, zaznacza, że przez 15 lat służył w rosyjskich siłach zbrojnych i brał udział w drugiej wojnie czeczeńskiej. Ammosow twierdzi również, że wie, jak „zmontować bombę jądrową” i podkładać miny.

Wideo
Nieoficjalnie: Rosyjscy ochotnicy znowu wkroczyli z Ukrainy do Rosji WIDEO
2023.04.06 18:26

Rok po wybuchu wojny na Ukrainie postanowił wstąpić do ukraińskich sił zbrojnych. Ammosow dostał się do kraju z Polski, gdzie przez kilka lat pracował jako elektryk. Według byłego szpiega, w dostaniu się na Ukrainę pomogła mu Rada Obywatelska, polityczne stowarzyszenie rosyjskich emigrantów.

– Miałem nadzieję, że Rosja nie jest taka szalona, że to będzie jakaś operacja [wojskowa], przeproszą i wyjadą. Jeśli nie zajęli [Ukrainy] w trzy dni, to po co się męczyć? Spakować swoje torby i do widzenia. Ale postanowili kontynuować tę szaloną, bezsensowną wojnę. No to postanowiłem jechać – wyjaśnił Ammosow swoją motywację do walki po stronie Ukrainy.

Według niego, po tym jak został sprawdzony przez ukraińskie służby specjalne, zaczął tworzyć syberyjski batalion, w skład którego mają wejść m.in. Kałmucy, Buriaci i Tuwańczycy.

– Proszę sobie wyobrazić, co się dzieje w Rosji, jak ludzie nienawidzą tej władzy. I wtedy mają szansę – stanąć zbrojnie przeciwko tej władzy. Nie samemu gdzieś, tylko po to, żeby umrzeć w zapomnieniu, ale przyjechać tutaj, wstąpić w szeregi ochotników i razem z braćmi iść na wojnę przeciwko Rosji, przeciwko Putinowi – dodaje były oficer GRU.

Krewni Ammosowa popierają jego decyzję o walce po stronie ukraińskiej, ale do nich już zgłosiły się służby specjalne.

– Szukali moich kontaktów, próbowali jakoś wpłynąć na mnie za ich pośrednictwem – mówi żołnierz.

Wiadomości
Ochotnicy z Polski i Rosji deklarują połączenie sił w obronie Ukrainy
2023.04.11 12:17

Zdaniem byłego oficera wywiadu, Rosja od dawna przygotowywała się do wojny i nie obchodziło ją, kto będzie jej przeciwnikiem. Przewiduje też, że konflikt zbrojny zakończy się dopiero za pięć do dziesięciu lat po upadku Rosji.

– Oni [władze Rosji] będą kontynuować tę wojnę w nieskończoność, dopóki nie powstrzymamy ich siłą. Nawet jeśli Ukraina osiągnie swoje granice, a Rosja nie upadnie, ta wojna będzie trwała. To [będzie] 37 równoleżnik [chodzi o 38 równoleżnik szerokości geograficznej północnej oddzielający Koreę Północną i Południową – Vot-Tak]. Nie będzie to z rakietami, sabotażystami, pieniędzmi, zastraszaniem – to będzie trwało długo, bardzo długo, aż Rosja upadnie. Wszystkie imperia kończą się w ten sposób, aż zostaną fizycznie zniszczone – uważa Ammosow.

Były oficer wywiadu powiedział również, że po tym jak Ukraina pokona Rosję, on i jego towarzysze broni będą pracować razem, aby uwolnić swoją ojczyznę, Republikę Sacha (Jakucja), od statusu kolonialnego i przekształcić ją w nowoczesne demokratyczne państwo.

Ammosow nie jest pierwszym Rosjaninem, który zdecydował się walczyć po stronie ukraińskich sił zbrojnych przeciwko Rosji. O wolność Ukrainy walczą takie jednostki jak Legion Wolność Rosji i Rosyjski Korpus Ochotniczy (RDK), złożone głównie z obywateli Rosji. Ponadto w RDK służy były oficer FSB Ilja Bogdanow, który w 2014 roku udał się na Ukrainę i brał udział w operacjach bojowych w Donbasie przed pełnowymiarową inwazją.

Historie
Witaj, nowa ojczyzno. Co motywuje Rosjan do walki po stronie Ukrainy?
2022.02.02 14:49

Sława Trufanow / vot-tak.tv, lp/ belsat.eu

Aktualności