Kraje zachodnie poszukują nowych metod wprowadzenia ograniczeń cenowych na rosyjską ropę. Zgodnie z nowymi planami Unii Europejskiej Dania otrzyma zadanie inspekcji i potencjalnego blokowania tankowców Federacji Rosyjskiej przepływających jej wodami terytorialnymi przez Cieśniny Duńskie w przypadku naruszenia sankcji zachodnich nałożonych na rosyjski eksport ropy.
Według Financial Times kraje G7, Unia Europejska i Australia w grudniu ubiegłego roku wprowadziły limit 60 dolarów za baryłkę na eksport rosyjskiej ropy drogą morską w związku z inwazją na Ukrainę. Jednak ze względu na rosnące w tym roku światowe ceny ropy większość rosyjskiej ropy sprzedawana jest powyżej tego pułapu.
Teraz Dania będzie kontrolować należące do Rosji tankowce przepływające przez jej cieśniny bez zachodniego ubezpieczenia.
Według FT rosyjska ropa transportowana przez Morze Bałtyckie, która stanowi około 60 proc. całkowitego eksportu drogą morską, przepływa przez wody duńskie w drodze na rynki międzynarodowe.
3 grudnia 2022 roku Rada UE ustaliła cenę maksymalną rosyjskiej ropy na 60 dolarów za baryłkę. W sierpniu 2023 roku Bloomberg napisał, że pułap cenowy faktycznie już nie działa, a w lipcu br. Federacja Rosyjska zarobiła na eksporcie ropy rekordową kwotę.
W listopadzie br. media informowały, że Rosja gra sankcjami naftowymi w imię dużych zysków – większość jej eksportu morskiego nie podlega ograniczeniom. Ponadto Rosja nauczyła się omijać pułap cen ropy. Trzy czwarte dostaw rosyjskiej ropy w sierpniu br. odbyło się bez zachodnich ubezpieczeń.
pj/belsat.eu