Budżet Ukrainy na 2024 potwierdza: szykują się na długą wojnę


Ukraiński parlament przyjął projekt budżetu państwa na 2024 rok. Po raz pierwszy w takim stopniu będzie to budżet wojenny, a finanse państwa całkowicie zaangażowane będą w obronę.

Debaty nad budżetem w Radzie Najwyższej Ukrainy (parlament) trwały od początku października na sesjach plenarnych. Prace nad ustawą budżetową trwały tak naprawdę dużo dłużej w komisjach parlamentarnych, czy na poziomie rządu. Ostatecznie parlament przyjął ustawę 9 listopada. Było to trudne zadanie. Kraj w stanie wojny ma drastycznie obniżone dochody. Zagrabione terytoria, zniszczone ważne ośrodki przemysłu, setki tysięcy aktywnych zawodowo w armii, a kolejne miliony poza krajem – to tylko niektóre czynniki obniżające wpływy z podatków. Do tego miliony utraconych miejsc pracy i całe obszary gospodarki właściwie wyłączone. Z drugiej strony ogromne obciążenia po stronie wydatków: utrzymanie armii, przemysłu obronnego, wydatki na rekompensaty dla rodzin poległych żołnierzy, wsparcie weteranów, czy ratowanie atakowanej przez Rosję infrastruktury.

Wiadomości
Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła budżet na 2024 rok. Wszystkie dochody państwa na obronność
2023.11.09 14:26

Przyjęte założenia ustawy budżetowej są oczywiście kompromisem między tymi, wydawałoby się, trudnymi do pogodzenia sprzecznościami. Jednocześnie przyszłoroczny budżet jasno pokazuje kierunek, jaki obierają władze. Jest to założenie, że wojna będzie trwała długo i czynnik zagrożenia ze strony Rosji będzie na stałe wpisany w ukraińską rzeczywistość. Także tę finansową i gospodarczą. Stąd jest to prawdziwie wojenny budżet. Zakładający długotrwałe i kompleksowe przygotowanie państwa na wysiłek wojenny. Przede wszystkim przez rozbudowę przemysłu obronnego, ale nie tylko.

Wzrost mimo wojny

Nowy budżet zakłada dochody na poziomie 1768 mld. hrywien. Wydatki zaś to 3350 mld. hrywien. Założeniem jest, że kurs dolara będzie wynosił 40,7 hrywny. Inne, kluczowe założenia to inflacja na poziomie 9,7 proc. i wzrost PKB na poziomie 4,6 proc. Te dane pokazują główny problem Ukrainy: wojenny spadek dochodów i wzrost wydatków. Jednocześnie utrzymywany jest wzrost PKB, choć szacunki np. Narodowego Banku Ukrainy są mniej optymistyczne na przyszły rok (zakładają 3,5 proc. wzrostu).

W pierwszych czytaniach ustawy budżetowej i tak zakładano wyższy wzrost PKB, ponad 5 proc., dopiero później ostrożnie zredukowano. Mimo to, po tragicznym dla ukraińskiej gospodarki 2022 roku,(spadek PKB o 36,5 proc., a według niektórych szacunków o 40 proc.), obecny rok jest czasem odbijania się od dna. Ukraińska gospodarka po prostu dostosowała się do warunków wojennych. Na przykład w drugim kwartale tego roku zanotowano wzrost 19,5 proc. w porównaniu z ub. rokiem.

Opinie
Wojna będzie długa. Wygra ten, kto wytrwa
2023.11.03 14:58

Oczywiście na ten wzrost wpływają dotacje, kredyty i granty z zagranicy. A także rozruszanie gospodarki wojennej, czyli nastawionej na wysiłek obronny. Szacuje się, że już obecnie aż 40 proc. wydatków państwa koncentruje się na obronie. W momencie uchwalania budżetu minister finansów Serhij Marczenko przyznał, że Kijów oczekuje poważnego wsparcia z zagranicy. Bez niego budżet będzie tylko listą pobożnych życzeń. Z Międzynarodowego Funduszu Walutowego ma na Ukrainę trafić 5,4 mld. USD, z USA 8,5 mld. USD, a z UE 18 mld. USD.  W sumie to niemal 32 md. USD. A Kijów negocjuje jeszcze wsparcie i kredyty z rządami Kanady, Japonii i Norwegii, skąd może otrzymać ponad 9 mld. USD.

Rząd Denysa Szmychala z umiarkowanym optymizmem patrzy na finanse państwa w przyszłym roku. Budżet pozwoli np. na niewielki wzrost średniej pensji. Ma wzrosnąć w przyszłym roku z obecnych 6,7 tys. hrywien do 8 tys. hrywien. Mimo że to nieznaczny wzrost i zapewne w niewielkim stopniu wpłynie na dochody Ukraińców, to jednak jest pewnego rodzaju lekarstwem na depresję. Pokazuje, że ukraińska gospodarka w ekstremalnych warunkach przetrwała i jest zdolna do normalnego w miarę funkcjonowania, mimo przytłoczenia finansów państwa wydatkami wojennymi.

Historie
Nadchodzi decydująca zima. Polski misjonarz o pomocy, jakiej potrzebuje Ukraina
2023.11.05 13:30

Obrona to priorytet

Najważniejszą pozycją będą wydatki na obronę i bezpieczeństwo narodowe. Znaczna część danych budżetowych jest częściowo utajniona. Premier Denys Szmychal stwierdził tylko, że połowa wydatków jest związana z armią, przemysłem obronnym i bezpieczeństwem. Miał pewnie na myśli bardzo szerokie podejście do sumowania tego typu wydatków. Zapisy ustawy budżetowej mówią, że na obronę i bezpieczeństwo Kijów wyda 1690 mld. hrywien, czyli ponad 22 proc. wszystkich wydatków. Dla porównania: wiele państw NATO z trudem, lub oporem zbliża się do założonych przez Sojusz 2 proc. wydatków budżetowych na obronność.

Ukraińskie ministerstwo obrony dostanie 1164 mld. hrywien, a Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) 35 mld., zaś wywiad wojskowy HUR 18 mld. Ustawa budżetowa już wywołała konflikt z samorządami. Zakłada bowiem, że podatek dochodowy zbierany od wojskowych będzie trafiał nie do kasy lokalnych władz (samorządów), ale wprost do specjalnego funduszu obronnego w budżecie centralnym. Przeciwko takiemu rozwiązaniu już protestują władze miast, jak mer Kijowa Witalij Kliczko.

Komentarze
Były szef NATO: trzeba przyjąć Ukrainę do NATO, choć bez okupowanych terytoriów
2023.11.12 09:35

Samorządowcy twierdzą, że stracą ważną część dochodów, z których i tak wspierali armię i kupowali dla niej sprzęt. Rząd chce jednak uporządkować wsparcie dla wojska i za pomocą specjalnych funduszy rozbudować ukraiński przemysł obronny. Choć i niewątpliwie element rywalizacji z w większości opozycyjnymi wobec władzy Wołodymyra Zełenskiego samorządami również ma miejsce.

W budżecie 43 mld. hrywien przeznaczone będą na produkcję dronów i drugie 43 mld. na produkcję amunicji. Wzrosną wydatki na pomoc dla weteranów. Przeznaczone będzie na to 15 mld. hrywien. Dwa razy więcej niż w tym roku. Wzrosną również wydatki państwa na oświatę i opiekę zdrowotną. Nawet w wydatkach na zdrowie widać wpływ wojny. Na przykład miliard hrywien ma pójść na budowę schronów w przychodniach rejonowych.

Tego typu zapisów, pozornie drobnych, ale związanych z obroną, jest wiele. Pokazują, że nie ma dziedziny życia, która w jakiś sposób nie jest zaangażowana w wysiłek wojenny. Przyszłoroczny budżet jest skrojony pod założenie, że wojna będzie wciąż trwała i państwo musi wejść w tryb rozbudowy potencjału obronnego i militaryzacji gospodarki. Jednocześnie budżet ma dawać Ukrainie w miarę normalne finanse, które pozwalają państwu na funkcjonowanie mimo wojny.

Michał Kacewicz/belsat.eu

Aktualności