Władze obwodu homelskiego odpowiedziały na list lokalnego aktywisty Alakseja Błażewicza, który domaga się demontażu pomnika długoletniego przewodniczącego rady najwyższej ZSRR Michaiła Kalinina. Popiersie ustawiono w centrum Swietłahorska w przededniu rocznicy 17 września 1939 r.
Michaił Kalinin ani nie pochodził z Białorusi, a nawet występował przeciwko rozszerzeniu granic republiki. Lokalni urzędnicy jednak odnaleźli jego lekko uszkodzony posąg z utłuczonymi okularami w jednej z podmiejskich wsi i postanowili upiększyć nim miejskie ulice.
„Historyczne wydarzenia związane z Rewolucją Październikową, wojną domową na początku ub. wieku związane są z osobą M.I.Kalinina, wyróżniającego się sowieckiego działacza państwowego, o czym świadczy tablica pamiątkowa na kinie na ul. Komunardów w Homlu, a także nazwy ulic w wielu miejscowościach.” – napisano w liście.
Obwodowy ideolog podpisany jako I.W. Daugala podkreśliła, że wniosek o demontaż pomnika podpisało jedynie kilkadziesiąt osób „i nie odpowiada on poglądom większości mieszkańców nt. przeszłości naszego kraju”.
Rzeczywiście Błażewicz zebrał jedynie 30 podpisów, jednak prawie od razu zderzył się z naciskami milicjantów, którzy zabronili mu prowadzenia zbiórki w miejscu publicznym. Aktywista zapowiedział napisanie skargi również do Administracji Prezydenta.
Na Białorusi władze chętnie sięgają do sowieckiej przeszłości. Z okazji rocznicy rewolucji październikowej w Mińsku odsłonięto odnowiony pomnik Lenina. 10 grudnia podczas ceremonii przysięgi rekrutów w Borysowie odegrano inscenizację przysięgi na wierność Związkowi Sowieckiemu.