Pomnik jest wprawdzie z odzysku, bo przedtem stał na dziedzińcu Mińskiej Fabryki Traktorów (MTZ). A teraz na wniosek „weteranów i komunistów” stanie przed zakładem z okazji rocznicy wybuchu rewolucji październikowej.
– Pomnik ten często przemalowywali: to na szaro, to na zielono i my teraz go oczyszczamy i budujemy nowy postument– poinformował Andrej Suslenka, wicedyrektor MTZ ds. ideologii i spraw socjalnych.
Przypomniał on, że postanowienie o lepszym wyeksponowaniu pomnika wodza rewolucji podjęło kierownictwo firmy na wniosek „weteranów i komunistów”.
Na kilka dni przed odsłonięciem statui fabryczna gazeta „MTZ-Biełarus” przeprowadziła sondę wśród pracowników nt. ich stosunku do pomnika. Według redaktorów gazety, wszyscy pytani poparli inicjatywę.
– Pomnik to nasza pamięć nt. przeszłych czasów, historii fabryki naszą młodość. Jego po prostu nie można go sobie ot tak usunąć” – powiedziała jedna z cytowanych pracownic, Natalia.
Nie wiadomo czy były jakieś krytyczne opinie, jednak do druku nie trafiły.
To kolejny sowiecki pomnik „z odzysku”, który trafia na ulice białoruskich miast. Z okazji rocznicy 17 września 1939 r. władze Swietłahorska ustawiły popiersie Michaiła Kalinina długoletniego premiera ZSRR.
Czytajcie również:
Mieszkańcy Swietłahorska zbierają podpisy przeciwko zainstalowaniu popiersia sowieckiego premiera
jb/belsat.eu
