Rosja wznowiła działalność radzieckiego centrum radioelektronicznego Lourdes na Kubie, które Władimir Putin zamknął w 2001 roku – wynika z ustaleń rosyjskiego niezależnego portalu śledczego The Insider.
Przez lata Rosja pod przykrywką dyplomatów przemycała na Kubę oficerów wywiadu i absolwentów kierunków technicznych specjalizujących się w rakietach, informatyce i matematyce precyzyjnej.
The Insider dowiedział się o „drenażu mózgów” dzięki liście uczniów szkoły przy ambasadzie rosyjskiej: dziennikarze zauważyli, że rodzice 37 dzieci nie byli zaangażowani w pracę dyplomatyczną, a niektórzy z nich okazali się oficerami wywiadu specjalizującymi się w wywiadzie elektronicznym i pokrewnych dziedzinach.
Według portalu porozumienie w sprawie ponownego otwarcia centrum zdolnego do przechwytywania danych z amerykańskich satelitów komunikacyjnych, połączeń telefonicznych i wiadomości z Centrum Kontroli Misji NASA, zostało osiągnięte w 2014 roku, po czym wysocy rangą rosyjscy politycy i urzędnicy zaczęli regularnie podróżować na Kubę. The Insider przypomina, że Władimir Putin, między innymi, odwiedził wyspę i umorzył 90 procent długu Kuby w wysokości 35 miliardów dolarów.
Portal zauważa również, że kubański prezydent Miguel Díaz-Canel poleciał do Moskwy w listopadzie 2022 roku, aby spotkać się z Putinem. Szczegóły tej wizyty nie zostały ujawnione, ale The Insider przypuszcza, że mógł on zaoferować Putinowi zwiększenie rosyjskiej obecności wojskowej na wyspie w zamian za pomoc finansową.
Budowa centrum elektronicznego w Lourdes rozpoczęła się w 1962 roku. W 1967 roku centrum było już operacyjne. Od tego czasu na utrzymanie bazy wydawano setki milionów dolarów rocznie, więc w 2001 roku Władimir Putin ogłosił zamknięcie centrum z powodu trudności gospodarczych w Rosji. Centrum zostało zlikwidowane w 2002 roku.
lp/ belsat.eu wg Meduza, The Insider
