Rosja zwiększyła ostatnio produkcję dronów kamikaze typu Shahed 131/136 na swoim terytorium. Powiedział o tym dziś w ogólnoukraińskiej telewizji informacyjnej rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy Juryj Ihnat.
– Jeśli weźmiemy pod uwagę dane, które daje nam wywiad, dane, o których mówią eksperci, nastąpił wzrost produkcji. Ale bez Iranu jest mało prawdopodobne, że będą w stanie wyprodukować je samodzielnie. Nawet jeśli produkcja zostanie uruchomiona, jeśli będą czy już są jakieś linie montażowe dronów Shahed, to części pozostają częściami i trzeba je gdzieś zdobyć. Oczywiste jest, że w przyszłości nadal będą wykorzystywać Iran do pozyskiwania technologii, których sami nie są w stanie wytworzyć – uważa Ihnat.
Dodał jednocześnie, że na dzień dzisiejszy zostały już zidentyfikowane kraje produkujące komponenty do tych dronów oraz prawdopodobne trasy ich dostaw do Iranu, a następnie do Federacji Rosyjskiej.
Zaznaczył, że Rosja może teraz używać jednorazowo 20-30 takich dronów, a czasami i więcej.
– Dlatego Rosja najwyraźniej będzie chciała zwiększyć liczbę dronów kamikaze, ale zobaczymy, czy się to uda – powiedział.
Rzecznik ukraińskiego lotnictwa przypomniał, że we wrześniu tego roku Rosja użyła do ataków na Ukrainę rekordowej liczby dronów kamikaze – około 500 sztuk.
Komentator wojskowo-polityczny Ołeksandr Kowalenko zauważył, że Rosja obecnie jest w stanie wystrzelić średnio do 30 Szachedów-136 w celu jednoczesnego ataku na Ukrainę. Według niego październik będzie decydujący dla wyciągnięcia wniosków, czy można mówić o wzroście produkcji Shahedów przez Rosję, czy może mówimy o akumulacji letniej, która pozwoliła zrealizować wrześniowy rekord ostrzałów Ukrainy Shahedami.
pj/belsat.eu