Władimir Sołowjow podczas swojego wieczornego programu powołując się bezwiednie na żart izraelskich mediach, całkiem na poważnie zasugerował, że Ebrahima Raisiego zabili Żydzi, a konkretnie agent o charakterystycznym imieniu i nazwisku.
Wideo: fragment programu “60 minut z Władimirem Sołowjowem” poświęconego “agentowi Eli Kopterowi”
Rosyjski propagandysta Władimir Sołowjow najpierw pokazał urywek z izraelskiej TV i24, na którym uczestnik programu analityk Daniel Haik z kamienną twarzą cytował rzekomy wpis na profilu Telegramu Hamasu. Miał on głosić, że zamachu na życie irańskiego lidera dokonał agent Mossadu.
– Nawet wymieniają jego nazwisko, to Eli Kopter. Prawda to, czy nie, ale to cześć tych plotek, które się rozchodzą – powiedział, o rzekomym agencie, którego imię dziwnie przypominało wypowiadane z francuska słowo „helikopter”.
Sołowjow najpierw pomylił stacje, nazywając nadający po francusku międzynarodowy izraelski kanał TV – francuską telewizją.
Następnie Sołowjow, wzdychając teatralnie i z oburzeniem opowiedział o książce „Raise and kill first” (pol. Powstań i zabij pierwszy. Historia zabójstw politycznych) izraelskiego historyka Ronena Bergmana.
– Pisał swoją książkę, pomimo licznych protestów. Opisuje tę praktykę i wyjaśnia, dlaczego dla Izraela zabójstwo polityczne jest absolutnie akceptowalną formą walki o przetrwanie swojego kraju. Ameryka dokonała kolosalnej liczby zabójstw politycznych. Nie pamiętam ani jednego przypadku, w którym te kraje od razu uznały, że „tak, to my”. Więc kiedy Izrael mówi: nie, nie, to nie my. Poczekajcie, jeśli to bylibyście wy, to byście się do tego przyznali? – zadał retoryczne pytanie.
Potem opowiadał też o przypadku zabicia „legendarnego” irańskiego generała Kassema Sulejmani, który zginął w styczniu w 2020 roku ataku bombowym w Iraku od amerykańskiej rakiety.
– Co im mogło przeszkodzić w zabiciu prezydenta? Izrael, który uważa, że ma prawo do robienia co chce? I Ameryka, która daje zielone światło na dokonanie każdego przestępstwa? Dlaczego można zabić w Rosji Darię Duginę (córkę ideologa russkiego miru Aleksandra Dugina, również zaangażowaną za życia w działania propagandowe – Belsat.eu), a nie można zabić lidera Iranu – Sołowjow dalej drążył temat agenta Eli Koptera, przy wyrazach aprobaty gości w studiu.
Można przypuszczać, że na ten sam żart nabrało się samo i24. Cytowana przez Jerusalem Post stacja napisała, że żałuje błędu, który wydarzył się na żywo i przeprosiła widzów. Na czarny humor Izraelczyków nabrało się na pewno wojskowe skrzydło Hamasu, które doniosło swoim zwolennikom o “agencie Eli Kopterze”.
jb/ belsat.eu