Dziś o 7:21 rano Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy poinformowała o likwidacji pożaru zakładu przemysłowego w obwodzie kijowskim.
Ogień wybuchł w nim 12 czerwca w wyniku rosyjskiej zbrojnej agresji. DSNS nie podaje przy tym, czy obiekt został zbombardowany, czy też był to akt dywersji.
Nie wiadomo także, co to za zakład przemysłowy i gdzie się znajduje, a zdjęcia działań strażaków są ocenzurowane. Po kształcie obiektów na fotografiach można podejrzewać, że płonęły zbiorniki z paliwem.
Wczoraj straż pożarna podała, że z ogniem walczyło 221 osób i 76 pojazdów, w tym 5 pociągów gaśniczych. Na zdjęciach widać także specjalistyczny lotniskowy wóz strażacki Rosenbauer Panther z lotniska Boryspol pod Kijowem.
Równocześnie ukraińscy strażacy walczyli z następstwami rosyjskiej agresji w regionach przyfrontowych. Wczoraj w Oczakowie nad Morzem Czarnym w wyniku ostrzału artyleryjskiego z kontrolowanego przez Rosjan Półwyspu Kinburnskiego spłonął ośrodek letniskowy.
Wczoraj nad ranem strażacy prowadzili działania ratunkowe w miasteczku Sełydowe w obwodzie donieckim. Rosyjskie bomby uszkodziły tam 13 bloków mieszkalnych, dom jednorodzinny, 3 budynki administracyjne i kilka sklepów. Rannych zostało 6 osób, w które podczas ataku spały we własnych mieszkaniach. Jedną kobietę strażacy przewieźli do szpitala swoją karetką.
Cały czas trwa ewakuacja miasta Białopole w obwodzie sumskim przy granicy z Ukrainą. DSNS wspólnie z Policją Narodową Ukrainy pomagają opuścić zagrożony region osobom mniej mobilnym i nieposiadającym swoich środków transportu. Z uchodźcami pracują też psycholodzy obu służb.
Wczoraj minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko przekazał DSNS 67 samochodów ratowniczy i 2 pojazdy rozminowania mechanicznego. Część z nich to maszyny fabrycznie nowe, w tym przynajmniej dwa samochody z drabinami mechanicznymi. W większości to dary od zagranicznych partnerów Ukrainy: Wielkiej Brytanii, USA, Japonii i Estonii.
– Już teraz pojazdy zostaną skierowane do regionów Ukrainy, przede wszystkim przyfrontowych. Wróg bezustannie ostrzeliwuje nasze jednostki i niszczy nasze mienie. My z kolei dokładamy wszelkich starań, by strażacy byli zaopatrzeni i chronieni. Dziękuję partnerom za stabilne wsparcie – powiedział szef ukraińskiego MSW.
Pod wszystkimi komunikatami Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych ukraińscy internauci umieszczają obecnie apele, by zwolnić strażaków z mobilizacji do armii. Na początku czerwca rząd miał podjąć decyzję, że reklamować od służby wojskowej można maksymalnie 50 proc. strażaków.
pj/belsat.eu