W obwodzie biełgorodzkim zaprzestano wywozu śmieci. Odpowiedzialna za to firma obwinia... Ukrainę

W przygranicznych rejonach obwodu biełgorodzkiego wystąpiły problemy z wywozem śmieci. Według odpowiedzialnej za to firmy powodem wstrzymania jest „ukraińskie wojsko, które śledzi śmieciarki za pomocą satelitów” – donosi Meduza, powołując się na lokalne rosyjskie media.

Mieszkanka miejscowości Nowaja Tawołżanka poskarżyła się gubernatorowi obwodu biełgorodzkiego Wiaczesławowi Gładkowowi na firmę Centrum Bezpieczeństwa Ekologicznego, które jest regionalnym operatorem gospodarki stałymi odpadami komunalnymi, w komentarzach na jego profilu we VKontaktie. Według niej odpady nie były wywożone od ponad 20 dni. Mieszkańcy innych miejscowości graniczących z Ukrainą również skarżyli się na problemy z wywozem śmieci.

Jak relacjonuje Meduza, przedstawiciel firmy odpowiedział kobiecie, że śmieci nie są zabierane z powodu ‚zagrożenia dla kierowców”.

– Ze względu na terytorialną bliskość granicy sąsiedniego państwa, specjalne pojazdy firmy transportowej są śledzone przez systemy monitoringu satelitarnego, co stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia pracowników firmy transportowej – napisał.

Wcześniej gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow wyjaśnił problemy z wywozem śmieci atakami ukraińskich dronów.

– Biorąc pod uwagę (ukraińskie) drony FPV, zagrożenie wzrosło do tego stopnia, że mamy odmowy kierowców śmieciarek do wykonywania swojej pracy, co jest absolutnie zrozumiałą sytuacją – powiedział.

lp/ belsat.eu wg Meduza