Szefowa dyplomacji Niemiec Annalena Baerbock przyjechała do Kijowa. Wezwała do pilnego przekazania Ukrainie dodatkowych systemów obrony powietrznej dla ochrony przed rosyjskimi rakietami i dronami.
– Musimy zebrać wszystkie siły, aby Ukraina mogła stać twardo, aby Ukraińcy mogli nadal decydować o swoim losie w przyszłości. I aby wojska Putina nie stanęły wkrótce u naszych granic – powiedziała Annalena Baerbock, która przebywa na Ukrainie już po raz siódmy od początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę.
Zauważyła, że globalna inicjatywa zapoczątkowana przez nią i szefa resortu obrony RFN Borisa Pistoriusa zebrała już prawie miliard euro na wsparcie ukraińskich sił obrony powietrznej.
– Intensywnie pracujemy nad tym, aby zebrać jeszcze więcej. Analizujemy wszelkie możliwości i sami przekazujemy dodatkowy system Patriot. Nasza pomoc opiera się na głębokim przekonaniu, że Ukraina wygra tę wojnę. Putin spekuluje, że w pewnym momencie zabraknie nam sił, ale my jesteśmy odporni. Niemcy, wraz z wieloma innymi krajami na całym świecie, stoją mocno jak skała po stronie Ukrainy. Ludzie na Ukrainie zawsze mogą na to liczyć – powiedziała.
Obiecała, że „pokażemy to wyraźnie w czerwcu, kiedy zaprosimy cały świat do Berlina na konferencję poświęconą odbudowie Ukrainy”.
– Wraz z partnerami z całego świata i silnym sojuszem gospodarki, społeczeństwa obywatelskiego i gmin dokonujemy długoterminowej inwestycji w zabezpieczenie przyszłości Ukrainy – podkreśliła Baerbock.
Zdecydowanie poparła również przystąpienie Ukrainy do UE.
– W swoim imperialnym szaleństwie Putin chciał wyrwać Ukrainę dla siebie, ale zamiast tego zdecydowanie zjednoczył ją z Europą. Nigdy wcześniej nasze przeznaczenie jako Europejczyków nie było tak ściśle związane z Ukrainą. Ukraina broni swojej wolności z wielką determinacją, a czyniąc to, walczy również o naszą wolność. Przystąpienie Ukrainy do UE jest konieczną geopolityczną konsekwencją bezprawnej wojny napastniczej rozpoczętej przez Rosję – oświadczyła Baerbock.
Ze względów bezpieczeństwa niemiecka minister musiała odwołać swoją wizytę w Charkowie. Odwiedziła już to miasto w styczniu 2023 roku i zamierzała ponownie zapoznać się z sytuacją ludności cywilnej w Charkowie. Podczas wizyty w Kijowie zaplanowane jest jej spotkanie między innymi z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
MaH/belsat.eu wg PAP