W Czerkasach, w środkowej Ukrainie, odbyło się pierwsze szkolenie kadetów miejscowego Instytutu Bezpieczeństwa Pożarowego na wielomodułowym trenażerze kontenerowym, sfinansowanym ze środków polskiego MSZ we współpracy z ambasadą RP w Kijowie i Akademią Pożarniczą w Warszawie.
Wielomodułowy trenażer kontenerowy jest niezbędnym elementem wzmacniającym proces szkolenia, ponieważ odtwarza warunki jak najbardziej zbliżone do rzeczywistych pożarów w zamkniętych przestrzeniach. Każdy ratownik może tutaj sprawdzić się w ekstremalnych sytuacjach i zastosować swoją wiedzę teoretyczną w praktyce.
– W czasie wojny bardzo ważne jest szkolenie personelu, ponieważ wojna oznacza straty. Straty muszą być uzupełniane. Dlatego teraz tak wiele uwagi poświęcamy instytucjom edukacyjnym. Dzięki wsparciu kierownictwa państwowego, w tym roku Uniwersytet Czerkaski otrzymał takie finansowanie, jakiego nie widziano w ciągu ostatnich 10 lat. Mamy też wsparcie od naszych partnerów i od Polski. Myślę, że razem stworzymy bardzo nowoczesną i silną instytucję z pozytywną historią współpracy – powiedział Andrij Danyk, szef Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy (DSNS, odpowiedniczki polskiej PSP).
Zdaniem ambasadora RP w Ukrainie Jarosława Guzego Czerkasy są bardzo ważnym miastem dla współpracy polsko-ukraińskiej.
– Wiem, że macie dobre kontakty ze strażą pożarną w Polsce. Ja sam nie jestem strażakiem, ale jestem honorowym członkiem Stowarzyszenia Byłych Studentów Szkoły Pożarnictwa w Warszawie. Moi koledzy z czasów Solidarności zostali wyrzuceni z uczelni, bo nie chcieli brać udziału w represjach. Dlatego mam szczególną sympatię do strażaków – powiedział ambasador.
Szef misji dyplomatycznej zapewnił, że będzie przekonywał instytucje polskie, żeby skoncentrowały się na współpracy z ukraińską strażą pożarna jako jednym z głównych projektów pomocowych.
– Jest to ważne z punktu widzenia nie tylko Czerkas, ale całej Ukrainy. Potrzeby są wielkie i oczywiście po stronie polskiej straży pożarnej cały czas będzie współpraca. Ja nie będę powtarzał tego, o czym wszyscy wiedzą, że sytuacja w Ukrainie jest trudna. Potrzeby są ogromne. Czasami trzeba wybierać, na które potrzeby odpowiedzieć. Liczę na to, że ta współpraca właśnie będzie szła dzięki temu co uda nam się zrobić w Warszawie i dzięki temu co robimy tutaj. Dla Polaków nie ma żadnych wątpliwości, że Czerkasy są miastem europejskim. Dla nas Europa kończy się tam, gdzie zaczyna się Rosja – zaznaczył ambasador RP.
Ołeksandr Jewpak, szef oddziału Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w obwodzie czerkaskim, powiedział, że “chciałby podziękować Bydgoszczy, która nieustannie pomaga Czerkasom i jest z nami od pierwszych dni (rosyjskiej) inwazji na pełną skalę”.
– Chciałbym również skorzystać z okazji, aby podziękować Polakom za wsparcie naszych obywateli, którzy teraz tymczasowo przebywają w Polsce, ukrywając się przed rosyjskim złem. Chcę zapewnić, że Ukraina i Polska są dziś bratnimi narodami, a nasza przyjaźń jest wieczna. Wszyscy dobrze rozumieją, że tylko razem w europejskiej rodzinie możemy przeciwstawić się rosyjskiemu agresorowi – zaznaczył Jewpak.
W ramach wizyty w Czerkasach ambasador Guzy i minister Danyk złożyli także kwiaty pod pomnikiem Bohaterów Czarnobyla, których imię nosi miejscowy Narodowy Uniwersytet Obrony Cywilnej Ukrainy.
pj/belsat.eu wg PAP