Do skrzynek pocztowych w Mińsku ktoś podrzuca ulotki ze zdjęciami dowódcy stołecznego OMON-u.
Napis obok dużego zdjęcia informuje:
„To moi podkomendni biją i porywają spokojnych obywateli za wasze pieniądze”.
Obok fotografii portretowej, Dźmitryja Bałabę przedstawiono z imienia i nazwiska oraz podano jego stanowisko służbowe. I co najważniejsze – dokładny adres zamieszkania.
25 marca milicja brutalnie zatrzymała w Mińsku ponad tysiąc osób, które próbowały zebrać się na opozycyjne obchody Dnia Wolności.
DR, belsat.eu
Czytajcie również: