W obliczu prowokacji w Naddniestrzu, delegacje oficjalnego Kiszyniowa i okupowanej części Mołdawii – Naddniestrza – spotkały się na rozmowach w miejscowości Warnice 28 kwietnia – podała Europejska Prawda, powołując się na Newsmaker.
Delegację mołdawską reprezentowali wicepremier ds. reintegracji Oleg Serebrian i doradca prezydenta Dorin Recean, a delegację naddniestrzańską – jej przewodniczący Wadim Krasnosielski.
W publikacji zauważono, że są to pierwsze negocjacje na szczeblu rządowym od początku kadencji prezydenckiej Mai Sandu, a reprezentacja delegacji mołdawskiej, w skład której wchodzą najwyżsi przedstawiciele władz państwowych, jest bezprecedensowa.
W ostatnich dniach w Naddniestrzu doszło do szeregu prowokacji. 25 kwietnia doszło do wybuchu w budynku Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego w Tyraspolu, a następnego dnia wysadzono w powietrze wieżę telewizyjną.
Szef nieuznawanego regionu naddniestrzańskiego Wadim Krasnosielski powiedział, że według wstępnych danych “ślady ataków terrorystycznych prowadzą na Ukrainę”.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wyraziło zaniepokojenie próbami zaostrzenia sytuacji bezpieczeństwa w mołdawskim regionie Naddniestrza. Doradca szefa kancelarii prezydenta Ołeksij Arestowycz stwierdził, że Ukraina może pomóc Mołdawii w przywróceniu jej integralności terytorialnej, zaznaczając jednak, że zrobi to tylko wtedy, gdy Kiszyniów zwróci się do niej z oficjalną prośbą. Rosyjska machina propagandowa wylansowała wypowiedź Arestowycza i przedstawiła ją w świetle rzekomo przygotowywanej ukraińskiej “operacji specjalnej” po “zajęciu Naddniestrza”.
lp/ belsat.eu wg Ukraińska Prawda, inf. wł.