Niemiecki minister przekonywał ukraińskiego ambasadora, że "Kijowowi zostało kilka godzin"


24 lutego, po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, niemiecki minister finansów Christian Lindner ocenił, że Kijowowi “pozostało kilka godzin”. Niemiecki urzędnik powiedział o tym ambasadorowi Ukrainy w RFN Andrijowi Melnykowi.

Niemiecki minister finansów Christian Lindner.
Zdj. Pixabay

Według ukraińskiego dyplomaty, minister sprzeciwiał się dostawom broni do Kijowa i wyłączeniu Rosji z systemu SWIFT, ponieważ uważał to za bezcelowe. W niedawnym wywiadzie dla gazety Frankfurter Allgemeine Zeitung Andrij Melnyk powiedział, że Christian Lindner z “uprzejmym uśmiechem” stwierdził, że los Ukrainy został już przesądzony. Niemiecki urzędnik chciał też rzekomo rozmawiać o okupowanej przez Rosję Ukrainie i marionetkowym rządzie, który ma zostać powołany przez Rosję.

– To była najgorsza rozmowa w moim życiu – ocenił ukraiński ambasador.

Ponadto ukraiński ambasador zbojkotował zaproszenie na “Koncert solidarności dla Ukrainy” zorganizowany przez prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera w Berlinie w ostatnią niedzielę. Według Melnyka, był to “policzek wymierzony Ukraińcom”. Do udziału w koncercie zostali bowiem zaproszeni artyści z Rosji.

Wiadomości
Scholz przestrzegł Putina przed użyciem broni biologicznej i chemicznej
2022.03.23 14:09

Melnyk odmówił udziału, argumentując, że w wydarzeniu tym biorą udział „tylko rosyjscy soliści, żadnych Ukraińców”. Uznał za afront zorganizowanie takiego wydarzenia „w samym środku rosyjskiej wojny przeciw ukraińskim cywilom”.

– Dobry Boże, dlaczego prezydentowi federalnemu tak trudno jest zrozumieć, że dopóki rosyjskie bomby spadają na nasze miasta, a tysiące cywilów jest mordowanych w dzień i w nocy, my, Ukraińcy, nie jesteśmy w nastroju na “wysoką kulturę rosyjską”. Basta – napisał na Twitterze.

Melnyk nie jest osamotniony w krytykowaniu Berlina za niewłaściwe podejście do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski również skrytykował bierność Niemiec. Jego zdaniem, w trwającym konflikcie “Niemcy starają się mediować i równoważyć sytuację”, co jest ich zasługą, ale z drugiej strony “od dawna utrzymują stosunki z Rosją” i oceniają sytuację pod kątem korzyści dla własnej gospodarki.

– Myślę, że Niemcy popełniają dzisiaj błąd. To pokazuje też historia stosunków Niemiec z Rosją. Patrzą na wojnę na Ukrainie z zimnej, ekonomicznej perspektywy, zwracając dużą uwagę skutki udzielanej pomocy dla siebie – ocenił Zełenski.

Podsumował, że na szczęście „są inne kraje, mniejsze kraje, które w pełni nas wspierają”. Jako przeciwwagę do postawy Niemiec Zełenski wskazał na Wielką Brytanię, która – jak podkreślił – „w pełni popiera Ukrainę i jest po naszej stronie”.

Wiadomości
Zełenski w Bundestagu: przez środek Europy biegnie mur między wolnością a jej brakiem
2022.03.17 11:12

Przed atakiem Rosji na Ukrainę Niemcy sprzeciwiały się dostawom broni. Niemieccy urzędnicy twierdzili, że doprowadzi to do eskalacji konfliktu w Donbasie. Jednak już 26 lutego Berlin rozpoczął własne dostawy.

Z drugiej strony, Kijów był niezadowolony z tempa dostaw broni i ich jakości. Zgłaszano, że niektóre systemy Strzała-10 były niekompletne. Ponadto okazało się, że niektóre z obiecanych Ukrainie pocisków nie nadają się do użytku.

Podejmując decyzję o wysłaniu broni na Ukrainę, Berlin odstąpił od swojej doktryny zbrojnego niewspierania państw zaangażowanych w konflikt zbrojny. Nie przeszkodziło to jednak Berlinowi i kilku innym europejskim stolicom w sprzedaży broni do Rosji, mimo embarga nałożonego po aneksji Krymu w 2014 roku i rozpętaniu wojny w Donbasie.

Wiadomości
Mimo embarga co najmniej 10 państw UE sprzedawało Rosji broń za kilkaset mln euro
2022.03.18 12:20

lp/ belsat.eu wg Vot-Tak.tv, PAP

Aktualności