W Rosji zatrzymano dwóch współpracowników uwięzionego lidera opozycji Aleksieja Nawalnego. Lokalnym działaczom sztabów Nawalnego służby zarzucają “organizowanie ekstremistycznego stowarzyszenia z wykorzystaniem swojego stanowiska służbowego” oraz “udział w organizacji non-profit, która narusza prawa obywateli”.
Policjanci zatrzymali dziś byłą współpracowniczkę Aleksieja Nawalnego, deputowaną do Dumy Miejskiej w Tomsku Kseniję Fadiejewą oraz Zachara Sarapułowa, szefa struktur Nawalnego w Irkucku. Według Leonida Wołkowa, jednego z najbliższych współpracowników lidera rosyjskiej opozycji przebywającego na emigracji, mogą oni zostać oskarżeni o ekstremizm, za co grozi kara długoletniego więzienia. Podkreślił również, że namawiał obu aktywistów do opuszczenia Rosji, ale spotkał się z negatywną odpowiedzią.
Sieć sztabów opozycji antysystemowej kierowana przez Aleksieja Nawalnego powstała w 2018 roku, gdy polityk zamierzał wystartować w wyborach prezydenckich. Jednak sam Nawalny nie został zarejestrowany jako kandydat z powodu rzekomej “przeszłości kryminalnej”. Sztaby te zostały później rozwiązane wraz ze wzrostem skali represji wobec sił opozycji.
Zarówno sztaby Nawalnego, jak i założona przez niego Fundacji Walki z Korupcją (FBK) zostały w czerwcu uznana za organizacje ekstremistyczne. Wielu z działaczy było ściganych, a niektórzy uciekli z kraju w obawie przed represjami. We wrześniu Komitet Śledczy wszczął przeciwko Aleksiejowi Nawalnemu i jego najbliższym zwolennikom sprawę karną o utworzenie “wspólnoty ekstremistycznej”. Pierwszą osobą zatrzymaną w tej sprawie była szefowa sztabu Nawalnego w Ufie, Lilia Czanyszewa.
Dziś stało się również wiadome, że prawnicy organizacji obrony praw człowieka “Pierwszy Oddział” odwołali się od decyzji moskiewskiego sądu o uznaniu FBK za “organizację ekstremistyczną”. W swojej skardze zwrócili uwagę na to, że w procesie nie uczestniczył żaden czołowy przedstawiciel FBK, co zdaniem obrońców narusza podstawowe zasady procesowe.
lp/ belsat.eu wg PAP, Meduza
