Szef Komitetu Śledczego Rosji Aleksandr Bastrykin ogłosił plany utworzenia nowego międzynarodowego trybunału, który będzie sądził zbrodnie popełnione na Ukrainie rzekomo przez wojskowych tego kraju, oraz przez „zagranicznych najemników”. Na celownik trafią także uczestnicy antywojennych protestów przed ambasadami Rosji.
Umiędzynarodowienie trybunału według Bastrykina powinni zapewnić przedstawiciele, krajów sojuszniczych dla Rosji jak Syria, Iran oraz Boliwia. Według szefa rosyjskiego Komitetu Śledczego, czyli rodzaju superprokuratury zajmującej się najpoważniejszymi przestępstwami, to właśnie te kraje prezentują „samodzielne stanowisko w kwestii ukraińskiej, oparte na normach prawa międzynarodowego”.
– Utworzenie międzynarodowego organu sądowego pokazałoby całej społeczności światowej nieuchronność kary za zbrodnie przeciwko pokojowi i bezpieczeństwu ludzkości, determinację Rosji i prawdziwych partnerów naszego kraju w wykorzenieniu nazizmu, nacjonalizmu i ksenofobii , – powiedział Bastrykin.
Poinformował również, że w tej chwili strona rosyjska wszczęła ponad 1,3 tys. spraw karnych przeciwko „przedstawicielom wojskowego i politycznego kierownictwa Ukrainy, członkom radykalnych stowarzyszeń nacjonalistycznych, a także przedstawicielom ukraińskich formacji zbrojnych”. Oskarżono 92 dowódców i ich podwładnych, 96 osób umieszczono na liście poszukiwanych, w tym 51 dowódców Sił Zbrojnych Ukrainy.
– Wciąż istnieją sprawy dotyczące faktów udziału najemników w popełnieniu czynów przestępczych na terytorium Ukrainy. Toczą się przeciwko obywatelom Wielkiej Brytanii, USA, Kanady, Holandii i Gruzji. Ponadto wszczęto osiem spraw karnych dotyczących ataków na rosyjskie ambasady i przedstawicieli dyplomatycznych w Holandii, Irlandii, Litwie, Czechach, Polsce, Rumunii oraz na budynek Rossotrudniczestwa we Francji – dodał urzędnik.
Ukraina po inwazji odwołała się do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze z pozwem przeciwko Rosji. Prezydent Wołodymyr Zełenski zażądał, aby Federacja Rosyjska została pociągnięta do odpowiedzialności za „manipulowanie koncepcją ludobójstwa w celu usprawiedliwienia agresji”. Przed wtargnięciem na Ukrainę Władimir Putin bez przedstawienia dowodów twierdził, że na Ukrainie trwa „ludobójstwo” Rosjan.
Z kolei prokurator naczelny innego międzynarodowego trybunału – Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) – Karim Khan już na początku marca mówił o swoim zamiarze rozpoczęcia śledztwa w sprawie zbrodni na Ukrainie „jak najszybciej”. Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow stwierdził następnie, że Rosja nie angażuje się w tego typu sąd i kategorycznie odrzucił oskarżenie udziału w zbrodniach wojennych. Również szef rosyjskiego Komitetu Śledczego nazwał trybunał pod auspicjami ONZ „wątpliwym”.
Wcześniej z planami powołania „międzynarodowego trybunału” ds. sądzenia ukraińskich zbrodni wystąpił szef marionetkowej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Denis Puszylin.
W jego działanie mają być zaangażowani przedstawiciele Białorusi i Syrii, choć nie wiadomo w jakiej roli. Władze tego zależnego od Rosji regionu już sądzą pojmanych zagranicznych ochotników i skazują ich na kary śmierci.
jb/belsat.eu
