„Praca czyni wolnym”. W podmoskiewskiej szkole odbył się czyn społeczny pod nazistowskimi hasłami


Autorem zamieszania był białoruski anarchista i bloger-akcjonista Uładzik Bochan, który podszywając się pod lokalny oddział kremlowskiej partii Jedyna Rosja, wezwał pracowników szkoły, by czynnie zademonstrowali poświęcenie zaplecza wojennego.

Bochan w swoim liście wysłanym z okazji 79. rocznicy rozpoczęcia operacji „Bagration” – czyli wielkiej ofensywy, która wyparła Niemców z terytoriów ZSRR, wezwał personel szkoły do upiększenia jej terytorium w ramach akcji „Praca czyni wolnym”. Czyli poprosił o przeprowadzenie czynu społecznego, nazywanego w Rosji subbotnikiem. To tradycja jeszcze z czasów Lenina, gdy pracownicy w wolnym czasie pracowali na rzecz swojego kolektywu czy miejscowości.

– Celem danej akcji jest zademonstrowanie wagi jedności narodu w obliczu zagrożeń wewnętrznych i doniosłości wkładu pracowników tyłu w czasie wojny – napisał w liście podpisanym przez regionalny oddział Jednej Rosji.

Udający lokalnego działacza partyjnego bloger poprosił dodatkowo, by w czasie akcji wykorzystano zestaw patriotycznych haseł: „Jeden naród, jeden naród, jeden wódz!”, „Wszystko dla Rosji”, „Dla wolności i życia”. Wszystkie one nawiązują do haseł używanych w nazistowskich Niemiec. Sam tytuł wydarzenia to hasło, które do dziś widnieje nad wejściem do byłego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Tradycyjnie poprosił też o dokumentację fotograficzną akcji.

Jak okazało się nauczyciele, co do joty wypełnili „sugestie” człowieka udającego działacza putinowskiej partii i przesłali zdjęcie, na którym pozują z plakatem w kolorach rosyjskiej flagi z napisem „Jeden naród, jeden naród, jeden wódz!”

Portal Mediazona zidentyfikował, że chodzi o szkołę średnią nr 7 w Klinach. Dyrektorki szkoły Marina Ojstach nie odpowiedziała na zapytanie dziennikarzy w tej sprawie.

Bloger w swoim komentarzu zamieszczonym razem z uzyskanymi zdjęciami napisał, że uczestnicy akcji, nauczyciele częściowo stali się współwinnymi tego, że „brunatna dżuma” ponownie podniosła głowę w Rosji i na Białorusi.

– Bo to oni, poprzez tłamszenie osobowości i służalczość, zaszczepiają w pokoleniach kult strachu, kult wodzów i paniczny lęk przed wolnością.

“Ein Volk, ein Reich, ein Führer”- “Jeden Naród, jedna Rzesza, jeden Wódz” – to czołowe hasło nazistowskiej propagandy.

Bochan zwrócił uwagę, że uczestnicząc w akcji pod hasłem „Praca czyni wolnym” – pokazują, że wolność w ich rozumieniu to „odwalić robotę, tak by urzędas się nie przyczepił”.

– Ich wolność to moja chata z kraja. Doprowadziło to do tego, że faszyzm ponownie doszedł do władzy bez oporu – napisał dodając, że akcja była smutnym żartem, który obnażył „ straszną i absurdalną ironię otaczającej nas rzeczywistości” – napisał bloger.

jb/ belsat.eu

Aktualności