szkoła

Zmiany dotyczą nowoprzybyłych i dzieci.

„Czerwony kat” do dziś pozostaje ikoną białoruskich i rosyjskich służb specjalnych.

W sieci pojawił się nawet uniwersalny szablon dla umieszczenia myśli Putina w esejach z języka rosyjskiego.

Ułatwi to absolwentom białoruskich szkół średnich podjęcie studiów w Polsce.

Przymierzyli kamizelki kuloodporne przyniesione do klasy przez „weterana” z Grupy Wagnera.

Rosyjscy uczniowie mają się uczyć „patriotyzmu” m.in. od rzeźnika z Buczy.

„Przy ławce zasiadać będą jedynie wzorowi uczniowie fizyki, co może być dla nich dobrą motywacją”.

Nowa instytucja mógłby ruszyć po inauguracji Władimira Putina w maju 2024 roku.

Dzieci uczą się nawet na stacjach metra.

Wprowadzany do szkół przedmiot ma pomóc uczniom „przyswoić normy społeczne”.

Teoretycznie tamtejsze prawo tego zabrania.

Ofensywa ideologiczna idzie pełną parą.