Od września rosyjskie szkoły będą indoktrynować młodzież na temat inwazji na Ukrainę


Od września – początku roku szkolnego – uczniowie rosyjskich szkół średnich będą uczyć się historii z podręcznika napisanego przez Władimira Medińskiego, doradcę prezydenta Rosji, i Anatolija Torkunowa, rektora Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO). Podręcznik dla 11. klasy będzie obejmował okres od 1945 roku do czasów współczesnych. Dziennik Wiedomosti zapoznał się z rozdziałem „Rosja dziś. Specjalna Operacja Wojskowa”.

Nowy podręcznik o historii Rosji.
Zdj. Wiedomosti

Na samym początku podręcznika podkreśla się, że „głównym rezultatem studiowania tego przedmiotu powinno być ukształtowanie w uczniach rosyjskiej tożsamości obywatelskiej i patriotyzmu”.

Rozdział ten – „Rosja dziś. Specjalna Operacja Wojskowa” – zawiera 17 podrozdziałów.

  • Stosunki z Zachodem na początku XXI wieku.
  • Presja USA na Rosję.
  • Przeciwdziałanie strategii Zachodu wobec Rosji.
  • Fałszowanie historii.
  • Odrodzenie nazizmu.
  • Ukraiński neonazizm.
  • Zamach stanu na Ukrainie w 2014 roku.
  • Powrót Krymu.
  • Los Donbasu
  • Porozumienia mińskie. Co to było?
  • Eskalacja sytuacji.
  • Specjalna Operacja Wojskowa.
  • Konfrontacja z Zachodem.
  • Nowe regiony.
  • Ukraina – państwo neonazistowskie.
  • Specjalna Operacja Wojskowa i rosyjskie społeczeństwo.
  • Rosja – kraj bohaterów.

Siewcy pokoju, czyli jak „Rosja uratowała rosyjskojęzycznych Ukraińców”

Jak relacjonują Wiedomosti, w podrozdziale „Porozumienia mińskie. Co to było?” stwierdza się, że „po serii porażek wojskowych Kijów przystąpił do negocjacji” i podpisał najpierw „Pierwsze porozumienia mińskie”, a następnie „Drugie porozumienia mińskie”.

– W tym momencie nie można było nawet przypuszczać, że dążenie szefów największych państw europejskich do pokoju na Ukrainie było tylko maską. Władze w Kijowie nie były zainteresowane losem mieszkańców Donbasu. Będąc w tajnej zmowie z NATO, po prostu grały z uczestnikami procesu mińskiego. W rezultacie tylko jeden punkt porozumień – zawieszenie broni – został częściowo wdrożony. Ale nawet to było stale naruszane przez Ukrainę – przytacza dziennik część argumentacji zawartej w podręczniku.

Fragment ten mówi również, że przywódcy Niemiec, Francji i Ukrainy „cynicznie przyznali, że od samego początku postrzegali porozumienia mińskie jako dyplomatyczną sztuczkę” i że prawdziwym celem było „danie Ukrainie możliwości zbudowania i wzmocnienia swojej armii”.

Przedstawiona narracja jest bardzo zbliżona do tej stosowanej przez Władimira Putina, który nieustannie powtarza, że Rosja „została oszukana przez Zachód”.

Wiadomości
Konferencja prasowa Putina. Rosja domaga się natychmiastowych gwarancji bezpieczeństwa od Zachodu
2021.12.23 17:20

W części poświęconej aneksji, tudzież w opinii Rosji „powrotowi” Krymu, czytamy, że „pokój na Krymie został uratowany” dzięki jednostkom rosyjskiej Floty Czarnomorskiej i przybyciu Sił Operacji Specjalnych.

– Porządek i bezpieczeństwo zapewniali „uprzejmi ludzie”, jak miejscowi nazywali rosyjskich wojskowych – czytamy w podręczniku.

Podkreśla się również, że na Krymie obecne były liczne jednostki ukraińskich sił zbrojnych i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, ale były one zdemoralizowane i odmówiły wykonywania rozkazów Kijowa.

Podrozdział dotyczący „losu Donbasu” stwierdza, że w tym regionie, w przeciwieństwie do Krymu, „nie było wojsk rosyjskich”, ponieważ doszło tam do „powstania ludowego”. Jest to całkowite wypaczenie rzeczywistości, wojska rosyjskie wkroczyły bowiem do Donbasu latem 2014 roku – gdyby tego nie zrobiły, ukraińskie wojsko miało wszelkie szanse na odzyskanie kontroli nad  terytoriami, gdzie trwała wspierana przez Moskwę rebelia.

– Jednostki milicji złożone z afgańskich weteranów, policjantów, nauczycieli i górników zostały utworzone w celu obrony ojczyzny – piszą autorzy podręcznika, celowo powielając mity stworzone przez rosyjską propagandę.

Opinie
Donbas – Rosja tworzy czarną dziurę
2022.02.01 15:34

Nie chcieli nas słuchać

Autorzy podręcznika twierdzą, że konfrontacja między Rosją a Zachodem nasiliła się na początku 2020 roku, kiedy Joe Biden doszedł do władzy w Stanach Zjednoczonych oraz zmieniło się przywództwo Ukrainy – „ostrzał Donbasu stał się częstszy” i nie było postępów w realizacji porozumień mińskich. W odpowiedzi na apel Rosji do przywódców USA i NATO o podpisanie nowego porozumienia, które uwzględniałoby interesy Rosji, „Zachód odpowiedział szyderczą odmową”. Autorzy podręcznika najwyraźniej odnoszą się do ultimatum rosyjskiego MSZ skierowanego do NATO i Stanów Zjednoczonych, aby „wycofały się” ze wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego, co zostało stanowczo odrzucone przez kraje zachodnie.

Następnie czytamy, że Kijów „otwarcie zadeklarował chęć posiadania broni jądrowej”. Rzeczywiście Wołodymyr Zełenski mówił o tym podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa na kilka dni przed rosyjską agresją; skrytykował w ten sposób ustalenia wynikające z Memorandum Budapeszteńskiego i bierność sygnatariuszy tego dokumentu, którzy zignorowali zapewnienia Ukrainie dotyczące gwarancji jej integralności terytorialnej. Autorzy podręcznika zwracają też uwagę, że „przystąpienie do NATO jako cel państwowy zostało zapisane w ukraińskiej konstytucji”.

– Zwrot Krymu (zgodnie z doktryną wojskową Ukrainy) był postrzegany przez Kijów jako zadanie o pierwszorzędnym znaczeniu – stwierdza się w podręczniku.

Następnie napisano, że gdyby Ukraina, po przystąpieniu do NATO, sprowokowała konflikt zbrojny na Krymie lub w Donbasie, Rosja znalazłaby się w stanie wojny z członkami NATO – od Stanów Zjednoczonych i Anglii po Niemcy i Francję – na podstawie Traktatu Północnoatlantyckiego, a konkretnie jego art. 5 traktującego o casus foederis.

– Byłby to prawdopodobnie koniec cywilizacji. Nie można do tego dopuścić – podkreślają autorzy.

Wiadomości
MSZ Rosji: wycofamy broń jądrową z Białorusi, jeśli USA zabiorą swoją z Europy
2023.06.19 10:48

Zachód szykował się do zniszczenia Rosji

W podrozdziale dotyczącym tzw. specjalnej operacji wojskowej – eufemizmu używanego przez Kreml w celu zakamuflowania istoty agresywnej wojny przeciwko Ukrainie – zaznaczano, że „rosyjskie kierownictwo zdało sobie sprawę”, że „opóźnienie w udzieleniu pomocy Donbasowi może doprowadzić do powtórzenia tragedii z czerwca 1941 roku”.

– Wówczas wojska niemieckie, zebrane w pięść bez wypowiedzenia wojny i z pogwałceniem traktatu o nieagresji, uderzyły na ZSRR. Rosja po prostu nie miała prawa pozwolić na powtórkę tych tragicznych wydarzeń – argumentują autorzy.

W związku z tym Władimir Putin został zmuszony do ogłoszenia „specjalnej operacji wojskowej”.

Pilne!
ROSJA ZAATAKOWAŁA UKRAINĘ
2022.02.24 05:39

W podrozdziale poświęconym konfrontacji z Zachodem autorzy piszą, że „Zachód zalał ukraiński reżim pieniędzmi i bronią” oraz że na Rosję nałożono bezprecedensowe sankcje, ponieważ Zachód „wszelkimi sposobami próbował doprowadzić do upadku rosyjskiej gospodarki”. Szczególnie podkreślono, że sankcje te są „absolutnie nielegalne”.

W kontekście Ukrainy podręcznik zauważa, że „obecnie na Ukrainie wszelka opozycja jest surowo prześladowana, jest wręcz zakazana, a wszyscy Rosjanie są uważani za wrogów”. Dalej jest mowa o „dekomunizacji”, o tym, że „ukraińska armia używa symboli jednostek SS, które są zakazane na całym świecie”, a także o „rozpowszechnionych” hasłach:

– „Na pohybel Moskalom” (dosłownie „Moskala na gałąź”), „Bij Ruskich”, „Śmierć Moskalom” i „Dobry Rosjanin to martwy Rosjanin”.

Dalej, w części o „nowych regionach” – tj. okupowanych regionach Ukrainy, czytamy, że „Zachód wyszedł z założenia, że wojnę można wygrać tylko na polu bitwy” i że „Zachód postawił na porażkę Rosji”, więc Moskwa nie miała innego wyjścia: dlatego przeprowadzono tzw. częściową mobilizację, a samozwańcze republiki Donbasu, „Chersoń i Zaporoże” przeprowadziły tzw. referenda „w sprawie przyszłości ich ziemi”, a następnie „podpisały umowy o przyłączeniu do Rosji”.

– Dosłownie od pierwszych dni formowania się nowych rosyjskich regionów, Rosja zaczęła je odbudowywać – twierdzą autorzy podręcznika.

Pilne!
Putin anektuje okupowane terytoria Ukrainy
2022.09.30 14:43

Bohaterskość Rosjan

Podrozdział „SWO i rosyjskie społeczeństwo” zauważa, że tzw. operacja specjalna (SWO) „zjednoczyła nasze społeczeństwo”, co wyraziło się w „darach dla żołnierzy, pomocy mieszkańcom nowych regionów i prawdziwym kulcie dumy z żołnierzy SWO”.

– Naszemu wojsku przeciwstawia się ideologicznie napompowana, wyposażona w broń NATO armia ukraińska, wyszkolona zgodnie z ich standardami, uzupełniona zagranicznymi najemnikami i instruktorami – czytamy.

Dalej czytamy, że ukraińskie siły zbrojne wykorzystywały własnych obywateli „jako ludzkie tarcze”, zajmując „pozycje w dzielnicach mieszkalnych”.

– Tak brutalna taktyka nigdy wcześniej nie była stosowana na własnym terytorium przez żadną armię w historii świata – podkreśla podręcznik.

Rozdział kończy się akapitem zatytułowanym „Rosja to kraj bohaterów”, który zawiera krótkie biografie uczestników inwazji wraz z komentarzem. Uczniowie są zachęcani do zapamiętania, że „życie jest zawsze bardziej skomplikowane niż jakiekolwiek ideologiczne etykietki”.

– Lekarze, nauczyciele, urzędnicy służby cywilnej, wolontariusze, korespondenci wojenni i oczywiście nasi wojskowi – to są prawdziwi, a nie fikcyjni bohaterowie naszych czasów – piszą autorzy na koniec.

Wiadomości
Ojczyzna droższa niż życie. Nowy przedmiot w rosyjskich szkołach wyznacza priorytety
2023.06.29 16:43

lp/ belsat.eu wg Wiedomosti

Aktualności