Ministerstwo Obrony Słowacji oświadczyło, że nadal prowadzi intensywne negocjacje z sojusznikami i stroną ukraińską w sprawie dalszej formy pomocy wojskowej. Stanowisko przedstawiono w związku z wczorajszą prośbą prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o przekazanie jej słowackich myśliwców MiG-29.
Rzeczniczka ministerstwa obrony Martina Kakaszczikova podkreśliła, że do najważniejszych potrzeb Ukrainy należą obecnie systemy lotnicze, systemy obrony powietrznej oraz ciężki sprzęt naziemny.
Wczoraj w Brukseli Wołodymyr Zełenski zwrócił się z oficjalną prośbą do premiera Słowacji Eduarda Hegera o przekazanie Ukrainie słowackich maszyn MIG-29. Heger zadeklarował, że jego kraj zrobi wszystko, aby je przekazać i zapewnił Zełenskiego, że rząd jest zainteresowany jak najszybszym zakończeniem rozmów na temat warunków przekazania samolotów.
– Pomaganie Ukrainie leży w interesie Słowacji i bezpieczeństwa w Europie. Przyjmujemy prośbę i będziemy nad nią pracować – powiedział premier Słowacji.
Z kolei słowacki minister obrony Jarosław Nagy powiedział, że słowacki rząd jest gotowy do podjęcia decyzji o wysłaniu myśliwców na Ukrainę i tylko czeka na taki rozkaz.
Jak przypomina PAP, w sierpniu 2022 roku słowackie siły zbrojne zakończyły eksploatację posowieckich myśliwców. Z 12 posiadanych maszyn nie wszystkie nadawały się do służby i – jak informowały media – brakowało do nich wyszkolonych na tym typie myśliwców pilotów. Ochronę słowackiego nieba przejęły maszyny Polski i Czech. Pod koniec stycznia br. także Budapeszt zadeklarował udział w programie.
Po wycofaniu MiG-ów z uzbrojenia słowaccy politycy mówili, że są gotowi przekazać je Ukrainie, ale podkreślali, że w grę nie wchodzi darowizna.
Juryj Ihnat, rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy, powiedział, że już właściwie wiadomo, jakie samoloty Ukraina otrzyma od międzynarodowych partnerów i jakie są warunki szkolenia personelu. Nie podał jednak szczegółów.
lp/ belsat.eu wg east24.info, PAP
