Eksplozja na Moście Krymskim. Zachodnie media przypisują operację ukraińskim służbom, a Ukraina - walce rosyjskich elit


Wczoraj rano, 8 października, doszło do wybuchu na Moście Krymskim, obiekcie pełniącym dla Kremla funkcję bardziej ideologiczną i propagandową niż techniczną i infrastrukturalną. Nadal nie ma jednej wersji sobotnich wydarzeń. Zachodnie media mówią o ukraińskich służbach specjalnych, rosyjska propaganda zachowuje inercję i oskarża „ukraińskich wandali”, a Kijów lansuje wersję wydarzeń jako punktu zwrotnego w konflikcie, gdyż wybuch na moście to znak, że wojna przeniosła się z poziomu zewnętrznego na wewnętrzny.

Wersja Zachodu: to były ukraińskie służby

Wybuch na Moście Krymskim został zainscenizowany przez ukraińskie służby specjalne – podał The New York Times, powołując się na wysokiego rangą ukraińskiego urzędnika, który pragnął zachować anonimowość. Według źródła, ukraińskie służby specjalne podłożyły bombę w ciężarówce przejeżdżającej przez most.

Ukraińskie media podawały wcześniej, powołując się na źródła w sektorze bezpieczeństwa, że w eksplozję zaangażowana była Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Podobną wersję wydarzeń przedstawił Washington Post – według gazety wysoki rangą ukraiński urzędnik potwierdził, że za wybuchem stoi Ukraina.

Służby specjalne Ukrainy nie przyznały się oficjalnie do odpowiedzialności za wybuch na Moście Krymskim. Rzecznik SBU Artem Dechtiarenko oświadczył, że SBU skomentuje eksplozje na moście dopiero po zwycięstwie Ukrainy w wojnie.

Aktualizacja
Wielki wybuch i pożar na Moście Krymskim – zawaliła się część drogi
2022.10.08 11:15

Izraelski ekspert Dawid Gendelman w rozmowie z BBC nazwał incydent na Moście Krymskim „precyzyjnie zaplanowaną operacją”. Przypomniał, że dużo mówiło się o tym, iż Ukraina nie posiada odpowiednich pocisków i innych środków ataku z powietrza, by skutecznie uderzyć w obiekt na Krymie. Most miał być przy tym – jak zapewniała Moskwa – szczelnie chroniony przez systemy obrony powietrznej.

– Najwyraźniej zdecydowano, że skoro taka ilość materiału wybuchowego nie może dolecieć, to może dojechać – powiedział analityk. – Ogólnie była to precyzyjnie zaplanowana operacja – ocenił.

Zwrócił jednak uwagę, że nie jest jasne, jak skoordynowano wybuchy na paśmie drogowym i części kolejowej mostu.

Rosyjska redakcja BBC w analizie poświęconej rosyjskiej logistyce wojskowej podkreśla, że Most Krymski jest ważną trasą dostaw rosyjskiego uzbrojenia na Krym i dalej na południe Ukrainy, jednak – nie jedyną. Oprócz mostu są jeszcze trasy morskie oraz lotnicze – do Symferopola i na lotnisko Belbek. Po zajęciu przez rosyjskie wojska południowych obwodów Ukrainy działa również trasa z Rostowa nad Donem przez „korytarz lądowy” Donieck – Melitopol w obwodzie zaporoskim, który prowadzi dalej do Nowej Kachowki i Chersonia.

Wiadomości
ISW: uszkodzenie Mostu Kerczeńskiego utrudni logistykę rosyjskim wojskom
2022.10.09 09:34

Ukraina popularyzuje wersję rozłamu wśród rosyjskich elit

Głównym propagatorem wersji o wewnątrzpolitycznych rozgrywkach rosyjskich elit jest Mychajło Podolak, doradca szefa ukraińskiej administracji prezydenckiej, znany na Ukrainie spin doctor.

Na przykład w wywiadzie dla włoskiej gazety Corriere della Sera Podolak powiedział, że „eksplozja na tak zwanym moście Putina to naszym zdaniem wewnętrzna operacja jednej z rosyjskich służb specjalnych”. Jak dodał, w Kijowie w ostatnich tygodniach dostrzegają rozwijający się konflikt „między dwiema wieżami Kremla, czyli rosyjskim ministerstwem obrony i służbą FSB”.

– Kontrola nad mostem podlega jurysdykcji FSB. Dlatego służby ministerstwa obrony zaatakowały go, by winą obciążyć służby specjalne. Według informacji geolokalizacyjnych ciężarówka dotarła z terytorium rosyjskiego. A sam pojazd jest rosyjski. Synchronizacja eksplozji z przejazdem transportu paliwa wskazuje na uważne zaplanowanie operacji – powiedział Podolak.

Wiadomości
Darię Duginę mogły zabić ukraińskie służby specjalne – The New York Times
2022.10.06 08:53

Wyraził pogląd, że zamach na córkę ideologa Kremla Darię Duginę, eksplozje gazociągów Nord Stream i wybuch na Moście Krymskim „mają ten sam podpis – rosyjski”. New York Times poinformował niedawno, że to ukraińskie służby bezpieczeństwa mogą stać za zabójstwem córki rosyjskiego filozofa Aleksandra Dugina.

Wersję o tym, że rosyjskie służby bezpieczeństwa szukają sprawców zamachu na Moście Krymskim wśród swoich agencji bezpieczeństwa i elit rządzących, wygłosił też Ołeksij Arestowycz, doradca szefa kancelarii prezydenta Andrija Jermaka.

– Najciekawsze jest to, że praktycznie nie ma zarzutów wobec strony ukraińskiej [ze strony Rosji – Belsat.eu]. Po prostu rutynowe stwierdzenia. Ze strony MSZ nie ma żadnych poważnych roszczeń. Rozumiem, że w najbliższym czasie zbadają, kto z ich własnych ludzi wysadził go (Most Krymski) – powiedział Arestowycz. – A wersja będzie mniej więcej następująca – powiedzą, że jest rok 1905, wojna jest przegrana, a ktoś z carskiej „gwardii” postanawia postraszyć ludzi – dodał.

Zasugerował też, że część rosyjskiej elity, która ma powiązania ze strukturami władzy i pozwala sobie na wysadzanie mostów, zrozumiała, że wojna jest przegrana. Jego zdaniem elity rządzące uznały, że przywódca Rosji Władimir Putin stracił zdolność podejmowania decyzji i nie ma wyjścia z sytuacji. Dlatego rosyjska elita zdała sobie sprawę, że po nieuchronnej śmierci Putina musi zacząć koncentrować swoje wysiłki głównie na walce o władzę i o własny majątek.

– Mam wrażenie, że ten incydent będzie punktem zwrotnym z zewnętrznej orientacji Rosji w tej wojnie na wewnętrzną. Moje wrażenie jest takie, że wieże [Kremla – Belsat.eu] zaczęły się zapadać do środka, a ludzie, którzy są silni u władzy, znacznie bardziej przejęli się wewnętrzną agendą Rosji – uważa Arestowycz.

Ukraińskie postrzeganie eksplozji na Moście Kerczeńskim dobrze wpisuje się w ogólny trend, w którym rosyjskie elity zdają sobie sprawę z nieuchronności porażki na Ukrainie i próbują znaleźć winnych. W awangardzie „jastrzębi” są ostatnio szef Czeczenii Ramzan Kadyrow oraz założyciel najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn – nie mają oni jednak realnej władzy na Kremlu, a na wojnie zdobywają jedynie swoje polityczne punkty. Więcej władzy ma oczywiście grupa wojskowych – na czele z szefem Sztabu Generalnego, generałem Walerijem Gierasimowem. Jednak on, wraz ze swoim cywilnym szefem Siergiejem Szojgu (który ma złą opinię wśród wojskowych z powodu nadmiernej i sztucznie kreowanej popularności), szybko traci grunt pod nogami po porażkach na ukraińskich frontach.

Wiadomości
Kijów sugeruje, by eksplozję Mostu Krymskiego traktować jako wewnątrzpolityczną rozgrywkę rosyjskich elit
2022.10.08 19:09

Rosyjska propaganda przemilcza, po cichu obwiniając Kijów

Po eksplozji na Moście Krymskim rosyjska propaganda przez kilka godzin nie miała jednego odgórnego zalecenia, jak relacjonować ów incydent. Czołowi rosyjscy propagandziści zaczęli płodzić własne wersje – począwszy od żądań odwetu, skończywszy na zakłopotaniu i zaskoczeniu, że w 226. dniu wojny okazało się, że Ukraińcy „walczą naprawdę”.

Jeśli wejść dziś na strony internetowe kontrolowanych przez Kreml agencji informacyjnych, to widać, że szum propagandowy został wyciszony (niewykluczone, że medialny „kontratak” rozpocznie się w poniedziałek), a przodującą narracją jest „wszystko działa dobrze” i „władze przeprowadzają skuteczny remont”. O tym m.in. pisała Meduza, która dotarła do propagandowych „zaleceń” przesłanych z Kremla.

Analiza
Most Krymski to most Putina – ma znaczenie strategiczne i jest ważnym symbolem rosyjskiego neoimperializmu
2022.10.08 18:00

Podprogowa propaganda (nie telewizyjna) siłą inercji nadal obwinia Ukrainę o wybuch na Moście Krymskim.

– Zachód prowadzi infrastrukturalną wojnę z Rosją rękami Ukrainy. Obejmuje to ostrzeliwanie elektrowni jądrowych oraz wysadzanie gazociągów i mostów. Rosja nie reaguje. Co zrozumiałe, trudno jest podjąć decyzję i zacząć robić to samo. Ale trzeba będzie to zrobić. Wojna nie może trwać długo, gdy jedna strona uderza, a druga toleruje i nie reaguje – pisze prokremlowski politolog Siergiej Markow.

Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) z kolei donosił, że w Moskwie rozpoczęły się „liczne aresztowania wojskowych”. Według HUR w centrum Moskwy wstrzymano wczoraj ruch samochodowy, a „w miasto wyruszyły pododdziały dywizji operacyjnego przeznaczenia im. Dzierżyńskiego – elity Rosgwardii” oraz policja. Ukraiński wywiad twierdzi, że „wiadomo o licznych aresztowaniach, zatrzymaniach”, a jednostki wojskowe wokół Moskwy są postawione w stan gotowości. Rosyjskie media oczywiście milczą. Zachodnie również nie potwierdziły tego faktu.

Pasywność rosyjskich mediów, które są integralną częścią rosyjskiej machiny państwowej, może jednocześnie potwierdzać ukraińską wersję walk wewnątrz rosyjskich elit, jak również niemedialną próbę znalezienia winnych za wybuch na moście, który Władimir Putin uważa za sedno swojej neoimperialnej polityki. Biorąc jednak pod uwagę trwające przetasowania w rosyjskim wojsku, hipoteza o narastającym konflikcie w obrębie kremlowskich wież wydaje się prawdopodobna.

Wiadomości
Szojgu i Gierasimow „do odstrzału”? Oskarżenia rzucają działacze „Noworosji”
2022.10.07 14:22

lp/ belsat.eu wg PAP, Meduza, RBK UA, inf. wł.

Aktualności