Matki obwiniają rosyjskiego reportera wojennego o śmierć swoich synów. Dziennikarz zaprzecza zarzutom


Rosyjski dziennikarz Ilja Barabanow opublikował list rzekomo napisany przez matki żołnierzy z obwodu archangielskiego, którzy zginęli w wojnie na Ukrainie. Za śmierć swoich synów obwiniły Walentina Trusznina, reportera wojennego gazety Izwestija. Według listu, ukraińskie siły zbrojne ostrzelały pozycje rosyjskich wojskowych po jego reportażu. Sam Trusznin zaprzecza zarzutom i twierdzi, że list został sfałszowany i napisany przez Ukraińców. Barabanow później usunął swój wpis.

W opublikowanym przez dziennikarza liście rzekomi krewni zmarłych żołnierzy apelują do regionalnego Komitetu Matek Żołnierzy Rosji. Proponują w nim przygotowanie oficjalnego apelu do ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu z żądaniem zakazu relacjonowania na żywo przez reporterów wojskowych.

– Żądamy podjęcia natychmiastowych działań mających na celu zakazanie działalności dziennikarzy wojennych na obszarach aktywnych działań wojennych oraz zapobieżenie wzrostowi liczby ofiar śmiertelnych z powodu nieprofesjonalizmu wyżej wymienionych osób – napisały rzekome matki żołnierzy.

Z listu wynikało, że Walentin Trusznin opublikował 30 czerwca reportaż z pozycji wojsk rosyjskich, odtajniając tym samym ich lokalizację. Na potrzeby tego materiału została sfilmowana również baza wojskowa z drona. W wyniku ostrzału prowadzonego przez ukraińskie siły zbrojne zginęło pięć osób, a trzy zostały ranne i przebywają w szpitalu – twierdziły w liście matki.

Analiza
Nowomowa Kremla: specoperacja, łupnięcia i ujemny wzrost
2022.07.06 13:42

Dowiedziawszy się o zarzutach dziennikarz Izvestji opublikował na swoim kanale YouTube film, w którym oświadczył, że jest niewinny. Powiedział, że w ogóle nie filmował położenia oddziałów, tylko filmował atak czołgów. Dodatkowo dziennikarz dodał, że nie filmował rosyjskiego wojska, lecz wydzielony batalion czołgów separatystów z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. Trusznin zaznaczył, że wojskowi przed publikacją przejrzeli wszystkie materiały filmowe, w tym nagrania z dronów. Pracownik propagandowej gazety zasugerował także, że Ilja Barabanow otrzymał list od Ukraińca, ponieważ zawierał on literówkę.

Walentin Trushnin regularnie pisze dla Izwestji o sytuacji na froncie. W jednym ze swoich reportaży przedstawiał np. informacje o „plutonie kanibali” z Sił Zbrojnych Ukrainy.

Przewodniczący regionalnego oddziału Komitetu Matek Żołnierzy Rosji, do którego rzekomo skierowany był list, powiedział, że takiego listu nigdy nie dostał.

Wiadomości
Reporterzy bez Granic : rosyjscy żołnierze dokonali egzekucji na ukraińskim dziennikarzu Łewinie
2022.06.22 13:19

lp/ belsat.eu wg Vot-Tak.tv

Aktualności