Armenia wstrzymała nadawanie rosyjskiej telewizji Pierwyj Kanał. Władze wyjaśniły, że powodem był dług płatniczy wobec Armeńskiej Sieci Nadawczej. Armenia zaczęła dystansować się od Rosji i struktur podporządkowanych Moskwie po ostatniej wojnie o Górski Karabach jesienią 2023 roku.
Nadawanie telewizji zostało zawieszone do czasu całkowitej spłaty długu. Według ministra przemysłu wysokich technologii Mchitara Arjapetiana rosyjskie medium nie płaci od ponad 2 miesięcy.
Oprócz krajowych kanałów telewizyjnych, publiczny multipleks Armenii obejmuje trzy rosyjskie kanały – Pierwyj Kanał, Rossija-Kultura i RTR-Płaneta. W marcu 2024 roku Armenia zablokowała nadawanie programów „Wieczór z Władimirem Sołowjowem” i „Niedzielny wieczór z Władimirem Sołowjowem” na kanale RTR-Płaneta „z powodu ciągłych naruszeń”.
Na początku maja 2024 roku premier Armenii Nikol Paszynian ostrzegł, że rosyjskie kanały telewizyjne zostaną zablokowane za „brak szacunku dla Armenii i jej interesów”.
– Bazując na przyjaznych stosunkach między naszymi krajami, jesteśmy gotowi prosić wiele razy, a następnie żądać kilka razy. A jeśli nasze żądanie zostanie zignorowane po raz siódmy, wszystkie te kanały powinny zostać wyłączone, a ich nadawanie w Armenii powinno zostać wstrzymane – powiedział.
Armenia próbuje od kilku miesięcy nawiązać bliższe relacje z Zachodem, a także z Iranem, w obliczu napięć w stosunkach ze swoją tradycyjną sojuszniczką, Rosją. Erywań w szczególności zarzuca Moskwie brak wsparcia w konfrontacji z Azerbejdżanem, w tym podczas ofensywy tego państwa na separatystyczny, zamieszkany przez Ormian Górski Karabach jesienią 2023 roku. Rosyjskie oddziały rozjemcze zachowały bierność w tym konflikcie, który zakończył się zwycięstwem Baku, likwidacją niezależności Górskiego Karabachu i ucieczką ludności ormiańskiej.
Jedną z oznak ochłodzenia relacji między Erywaniem i Moskwą było zamrożenie w lutym tego roku przez Armenię udziału w kontrolowanym przez Rosję sojuszu wojskowym – Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB). Ponadto w marcu Armenia zwróciła się do Rosji o zakończenie pracy rosyjskich funkcjonariuszy straży granicznej, podlegającej Federalnej Służbie Bezpieczeństwa (FSB), na lotnisku w Erywaniu.
Również w marcu szef armeńskiego MSZ Ararat Mirzojan ogłosił, że władze kraju rozważają możliwość ubiegania się o członkostwo w Unii Europejskiej, a sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg odwiedził Armenię po raz pierwszy, odkąd w 2014 roku został szefem Sojuszu.
Wasilisa Ostapienko/ vot-tak.tv, lp/ belsat.eu