Gruzja. Władze przyznają, że celowo stosują przemoc


Szef departamentu ds. zadań specjalnych w gruzińskim MSW przyznał, że uczestnicy demonstracji przeciwko ustawie o tzw. zagranicznych agentach są specjalnie bici; dodał, że istnieje lista osób, wobec których ma być stosowana przemoc – informuje portal Civil.ge.

gruzja msw tbilisi przemoc policja
Protest w stolicy Gruzji.
Zdj: paperkartuli / Telegram

– Nie biję młodych ludzi, biję łajdaków… Mamy listę, pokażę ją. Proszę odejść, nie filmować – powiedział ekipie telewizyjnej Zwiad Charaziszwili, pseudonim „Chareba”.

Cieszący się złą sławą szef departamentu ds. zadań specjalnych odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy we wtorek również zamierza „bić młodzież”. Na ten dzień w kraju zaplanowano kilka protestów przeciwko forsowanej przez władze ustawie o tzw. zagranicznych agentach.

Wideo
Protesty w Gruzji przeciwko „rosyjskiej ustawie”. Polała się krew
2024.05.13 14:17

Mężczyzna próbował uniknąć sfilmowania przez ekipę, gdy wsiadał do samochodu przed parlamentem, który zebrał się, by debatować w sprawie prezydenckiego weta wobec tej ustawy – pisze Civil.ge.

Charaziszwili był bezpośrednio zaangażowany w brutalne ataki na pokojowych uczestników demonstracji – zaznacza serwis. Reporterzy bez Granic (RSF) oceniają, że „Chareba” jest „znany z karnych ekspedycji przeciwko politycznym przeciwnikom (rządzącej) partii Gruzińskie Marzenie”.

Historie
„Zagraniczni agenci”. Rosyjscy emigranci w Gruzji obawiają się powtórki z Rosji
2024.05.28 08:13

lp/ belsat.eu wg PAP

Aktualności