Na Ukrainie codziennie we wszystkich obwodach dochodzi do planowanych wyłączeń prądu. Ma to na celu ustabilizowanie działanie systemu energetycznego w 40 proc. zniszczonego przez rosyjskie uderzenia. Oprócz tego Ukraińcy proszeni są o oszczędzanie energii elektrycznej w godzinach szczytu: od 6 do 9 i od 17 do 23. W tym czasie nie powinno się używać energochłonnych urządzeń elektrycznych takich jak: pralki, żelazka, ogrzewacze czy kuchenki elektryczne. Wczoraj wieczorem Kijowskie Sieci Elektryczne wyłączyły prąd w centrum ukraińskiej stolicy.
10 października Rosjanie po raz pierwszy dokonali zmasowanego atak na ukraińskie obiekty infrastruktury energetycznej. Tego dnia rosyjskie wojsko wystrzeliło co najmniej 84 pociski manewrujące i 24 drony. Ataki trwały w następnych dniach. W sumie w okresie do 20 października, według strony ukraińskiej, Rosja wystrzeliła na Ukrainie 154 pociski i 176 dronów. Według Oleksija Hromowa, ze Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy – aż 1/3 pocisków została wystrzelona na Kijów i jego okolice. Według niego ukraińskiej armii udało się zestrzelić połowę pocisków.
Zgasły nie tylko światła w mieszkaniach, ale też na ulicach, co utrudniało poruszanie się przechodniom. Jak informuje firma UkrEnergo, wyłączenia dla każdej okolicy trwają nie dłużej niż cztery godziny dziennie.
Mieszkańcy Kijowa na portalach społecznościowych opublikowali dziesiątki postów z komentarzami do zdjęć stołecznych ulic bez oświetlenia: „Kijów, po ciemku, bez prądu i światła. Ale nieugięty i wolny”, „Wolny i nieugięty! Odważny i silny! Szczęśliwy i pełen światła, nie tylko elektryczności, Kijów ”.
Wyłączenie prądu nie oznacza odcięcia sieci komórkowej i internetu. Władze proszą jednak o naładowanie telefonów i powerbanków w czasie, gdy prąd płynie.
Maksim Szylin , Andriej Zołotow vot-tak.tv , jb/ belsat.eu