Gazprom ponownie zapowiada cięcia w dostawach gazu pierwszą nitką Nord Stream


Rosyjski koncern gazowy Gazprom zapowiedział, że od 27 lipca wstrzymuje pracę jeszcze jednej turbiny w gazociągu Nord Stream 1, co będzie skutkowało ograniczeniem dostaw gazu do Europy Zachodniej do 20 procent maksymalnej przepustowości gazociągu.

Według Gazpromu wstrzymanie pracy turbiny spowodowane jest pracami konserwacyjnymi. Koncern nie podał też, jak długo mają one potrwać. W związku z zatrzymaniem turbiny zdolność produkcyjna rosyjskiej tłoczni Portowaja zostanie zmniejszona do 33 mln metrów sześciennych gazu dziennie od godziny 6 czasu polskiego już w środę. To oznacza, że gaz będzie przesyłany w zaledwie 20 proc. maksymalnej wydajności Nord Stream 1.

– Rosyjski koncern gazowy Gazprom nie ma żadnego powodu, by wprowadzić w życie ogłoszone od środy nowe ograniczenia w dostawach rosyjskiego gazu do Europy gazociągiem Nord Stream. Według naszych informacji nie ma technicznych powodów, aby ograniczać przesył – oświadczyło niemieckie ministerstwo gospodarki, cytowane przez agencję AFP.

Wiadomości
“Nie mogę się obwiniać za to, że nie próbowałam zapobiec tragedii”. Pierwszy wywiad Angeli Merkel po odejściu z urzędu
2022.06.08 16:08

Gazprom wznowił przepływ gazu przez Nord Stream 1 w zeszłym tygodniu po 10-dniowej przerwie konserwacyjnej, ale tylko przy 40-procentowej przepustowości gazociągu. To poziom, do którego Rosja obniżyła wolumeny w czerwcu z powodu, zdaniem Moskwy, opóźnionego powrotu turbiny serwisowanej w Kanadzie.

Europejscy politycy zakwestionowali jednak to wyjaśnienie, a Niemcy twierdziły, że ograniczenie dostaw gazu nie ma nic wspólnego z remontem turbiny, która miała zostać ponownie uruchomiona dopiero we wrześniu. Jednocześnie kilka dni temu pojawiły się informacje, że serwisowana w Kanadzie część utknęła w Kolonii na zachodzie Niemiec, ponieważ władze Rosji nie dostarczyły dokumentów koniecznych do zatwierdzenia jej dalszego transportu.

Minister gospodarki Niemiec Robert Habeck mówił pod koniec zeszłego tygodnia, że można odnieść wrażenie, iż Rosja nie chce dostać z powrotem swojej turbiny, a to znaczy, że trudności techniczne są dla Moskwy jedynie pretekstem, by ograniczać dostawy gazu, zaś realne powody takiego postępowania są polityczne.

Wiadomości
Wznowiono dostawy gazu z Rosji do Niemiec gazociągiem Nord Stream 1
2022.07.21 08:39

Jednocześnie, jak pisze agencja Reutera, Kreml zapowiedział, że naprawiona turbina zostanie zainstalowana po jej zwrocie, a gaz ziemny będzie wtedy dostarczany na Zachód w „odpowiednich ilościach”.

– Turbina zostanie zainstalowana po dopełnieniu wszystkich formalności… A gaz będzie pompowany w odpowiednich ilościach, czyli takich, które są technologicznie możliwe – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Prezydent Rosji Władimir Putin zapowiadał z kolei w zeszłym tygodniu, że w okolicach 26 lipca może nastąpić kolejne ograniczenie przesyłu gazu do Europy Zachodniej.

Rosja jest drugim co do wielkości eksporterem ropy naftowej na świecie – po Arabii Saudyjskiej – i największym na świecie eksporterem gazu ziemnego. Europa importuje około 40 proc. swojego gazu i 30 proc. ropy z Rosji.

Po inwazji Rosji na Ukrainę Unia Europejska nałożyła na Moskwę sankcje, w tym ograniczenia na eksport rosyjskiej ropy. Dostawy gazu nie zostały jednak do tej pory ograniczone. Kreml wykorzystuje zależność energetyczną Europy jako narzędzie polityczne, szantażując kraje europejskie możliwością całkowitego odcięcia dostaw, co doprowadziłoby do bezprecedensowego kryzysu, zwłaszcza w obliczu zbliżającego się okresu zimowego.

Wiadomości
Niemcy obawiają się gazowego szantażu Putina
2022.07.21 14:51

lp/ belsat.eu wg PAP, inf. wł.

Aktualności