Helikopter z premierem Armenii Nikolą Paszynianem na pokładzie został zmuszony do awaryjnego lądowania w Wanadzorze – poinformowała agencja AFP. Przyczyną były złe warunki pogodowe. Nikt nie został ranny.
Helikopter premiera Armenii awaryjnie wylądował na stadionie miasta Wanadzor, 132 km na północ od Erewania – napisały w sobotę rządowe kanały w Telegramie. Wanadzor znajduje się w północnej części Armenii, w dolinie Małego Kaukazu. Jest to trzecie co do wielkości miasto pod względem liczby mieszkańców.
Paszynian udawał się do miasta Taszir na granicy z Gruzją, 152 km na północ od Erywania. Według innych źródeł premier Armenii udawał się do miejscowości Baghanis na granicy z Azerbejdżanem, gdzie niedawno wytyczono granicę ormiańsko-azerbejdżańską.
– Wszystko jest w porządku. Ze względu na złe warunki pogodowe nasz helikopter nieplanowo wylądował w Wanadzorze. Teraz kontynuujemy podróż samochodem – poinformował premier Paszynian na swoim koncie na Facebooku.
20 maja w trudnych warunkach pogodowych na północy sąsiedniego Iranu rozbił się śmigłowiec, którym leciał prezydent kraju Ebrahim Raisi. Nikt na pokładzie nie przeżył katastrofy.
jb/ belsat.eu wg PAP, East24.info