Największy w Europie port zamyka się na Rosję


Port w Rotterdamie ogłosił dane za pierwsze półrocze pokazujące, jak bardzo sankcje nałożone na Rosję za atak na Ukrainę wpływają na jego obroty.

Towary przewożone z i do Rosji stanowiły 13 procent całego obrotu towarów portu w Rotterdamie. Przy czym w przypadku ropy było to 30 procent, a węgla i gazu LNG 25 procent. W pierwszym półroczu import tych ostatnich surowców z Rosji spadł to minimum, za to wzrósł z alternatywnych źródeł. Węgla aż o 30 procent, a LNG o 46 procent. Ropy ogólnie zmniejszył się.

Wiosną Unia Europejska, Kanada i Stany Zjednoczone zakazały rosyjskim statkom wejścia do swoich portów, a Bruksela także wprowadziła znaczne ograniczenia w przewozie towarów drogą lądową dla białoruskich i rosyjskich firm.

Wiadomości
Na liście Kremla – jeszcze bardziej nieprzyjazne państwa
2022.07.22 11:31

Jak podkreśla Kommersant, wcześniej wiele firm działających na terytorium portów w Rotterdamie odmawiało obsługi statków przewożących rosyjskie towary, ale pod inną banderą. Największy przewoźnik morski, duński Maersk jeszcze na początku marca oświadczył, że nie przyjmuje nowych zamówień z Rosji.

Ograniczona obsługa rosyjskich towarów nie zmniejszyła zysków portu, a wręcz przeciwnie, zwiększyły się one o 6,3 procent.

pp/belsat.eu wg RBK, Kommersant, Reuters

Aktualności