Litewski parlament zatwierdził w pierwszym czytaniu projekt ustawy o nowych ograniczeniach w związku z trwającą agresją Rosji na Ukrainę. Obywatele Białorusi i Rosji nie będą już mogli ubiegać się o wizy w litewskich konsulatach, z wyjątkiem przypadków, gdy pośredniczyć temu procesowi będzie MSZ. Również wnioski o nadanie litewskiego obywatelstwa zostaną zawieszone – czytamy na stronie internetowej litewskiego parlamentu.
Według litewskiej wiceminister spraw zagranicznych Jovity Neliupšienė, restrykcje mają „zmienić zachowanie” zwolenników rosyjskiej agresji.
– Zdecydowana większość obywateli Rosji popiera działania militarne swojego kraju i nie podejmuje kroków w celu powstrzymania agresji reżimu swojego kraju, więc odpowiedzialność spoczywa również na nich – powiedziała w parlamencie.
Efektem nowej ustawy ma być „wprowadzenie restrykcyjnych środków związanych z możliwością odwiedzania Litwy i wjazdu na terytorium Unii Europejskiej przez obywateli Rosji i Białorusi”.
Projekt ustawy, zatwierdzony przez posłów litewskiego Sejmu w pierwszym czytaniu, przewiduje szereg środków ograniczających. Białorusini i Rosjanie będą mieli czasowy zakaz ubiegania się o litewskie obywatelstwo i zezwolenie na pobyt czasowy (z wyjątkiem osób, które posiadają już wizę Schengen lub krajową albo zezwolenie na pobyt na Litwie bądź w innym kraju UE).
Zawieszone zostaje również przyjmowanie wniosków wizowych od obywateli Rosji i Białorusi w konsulatach litewskich, z wyjątkiem przypadków, gdy Ministerstwo Spraw Zagranicznych Litwy będzie pośredniczyło w wydawaniu wiz. Nie będzie można również uzyskać wizy krajowej za pośrednictwem zewnętrznego usługodawcy za granicą.
Inna ustawa przewiduje ujawnienie informacji o relacjach biznesowych podmiotów prawnych prowadzonych przez litewskich polityków z białoruskimi lub rosyjskimi partnerami. Środki te tłumaczone są celami bezpieczeństwa narodowego.
Projekt ustawy został zatwierdzony w pierwszym czytaniu przy 113 głosach za, 9 wstrzymujących się i żadnym przeciw. Ustawa ma wejść w życie 15 kwietnia i będzie obowiązywać przez rok z możliwością przedłużenia.
Siarhiej Krot, lp/ belsat.eu