Rosyjscy żołnierze zostaną na lodzie. Eksperci o przygotowaniu rosyjskiej armii do walki zimą


Poborem zostało objętych już ponad 220 tys. Rosjan, a więc zrealizowano dwie trzecie planu mobilizacyjnego ogłoszonego przez rosyjskie władze. Jak podaje rosyjski państwowy portal Objasniajem.rf, przygotowania do wyjazdu na front trwają do miesiąca. Oznacza to, że prawdopodobnie do zimy na okupowanych terytoriach Ukrainy znajdzie się ponad 200 tys. zmobilizowanych żołnierzy.

Rosyjscy żołnierze zimą, zdj.: mod.mil.rus / Facebook

Tam dołączą do dziesiątek tysięcy już walczących Rosjan. I wszystkim im trzeba zapewnić zimową odzież, odporne na zimno śpiwory i ciepłe jedzenie. Korespondent naszego rosyjskojęzycznego portalu Vot Tak zapytał ekspertów wojskowych i żołnierzy, czy rosyjska armia jest gotowa na wojnę podczas zimy.

“O rosyjskich żołnierzy nikt się nie zatroszczył, marzli w pojazdach, w czołgach”

Zakrojona na szeroką skalę inwazja na Ukrainę rozpoczęła się pod koniec zimy. Jednak nawet marcowa pogoda okazała się wyniszczająca dla żołnierzy armii rosyjskiej, pozbawionych odpowiedniego wyposażenia.

– Tyle ci powiem: połowa żołnierzy ma odmrożenia na nogach – powiedział przyjacielowi rosyjski żołnierz z pozycji pod Chersoniem w rozmowie telefonicznej przechwyconej przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy w marcu. Jak mówił Rosjanin, zwrócił się on do wojskowych medyków w sprawie odmrożeń, ale powiedziano mu, że dla “trzechsetnych” (numerem 300 oznacza się w rosyjskiej armii rannych żołnierzy) są tylko bandaże.

Później żołnierze z Dagestanu, którzy wrócili do domu i odmówili ponownego pójścia na wojnę, również zgłaszali masowe przypadki odmrożeń. Niektórzy wrócili z frontu z niepełnosprawnością, gdyż musieli “odcinać sczerniałe mięso”.

Wiadomości
Lepszy Łukaszenka w tyle, niż na froncie. Eksperci tłumaczą zamiary białoruskiego polityka wobec Rosji i Ukrainy
2022.10.15 16:13

Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy, z którymi rozmawiał korespondent Vot Tak, powiedzieli, że w marcu znaleźli pod śniegiem ciała “zaginionych” żołnierzy armii – zamarzli na śmierć w obwodzie charkowskim.

– Na początku inwazji Rosjanie rozciągnęli się w dużych kolumnach na drogach, polach, stepach, terenach zalesionych – i tam zamarzali. A miasta zamieniliśmy w twierdze. NATO i jego pomoc materialna nie przyszły od razu. Już od pierwszego dnia zaczęli działać wolontariusze, którzy zaopatrywali nas we wszystko, co było potrzebne na wojnie o zimnej porze roku. Setki tysięcy osób poszły na front, miliony zostały wolontariuszami. A o rosyjskich żołnierzy nikt się nie zatroszczył – siedzieli, marzli w pojazdach, w czołgach, bez odpowiednich gorących posiłków, z przeterminowanymi suchymi racjami żywnościowymi, które potem poniewierały się wszędzie – powiedział żołnierz ukraińskiej armii, który chciałby pozostać anonimowy.

Kilka mroźnych tygodni pod koniec lutego i w pierwszej połowie marca uwydatniły całkowitą niezdolność armii rosyjskiej do zapewnienia żołnierzom najbardziej niezbędnego wyposażenia. Teraz rosyjskie wojska będą musiały walczyć przez całą zimę. A gotowość do wojny w takich warunkach wydaje się być jeszcze niższa niż w lutym.

“Wszystkie niedociągnięcia zimą uwydatnią się jeszcze bardziej”

Mobilizacja, którą przedstawiciele Kremla nazywają “częściową”, ujawniła, że ministerstwo obrony nie jest w stanie zapewnić setkom tysięcy poborowych najbardziej podstawowych artykułów, od środków higienicznych po kamizelki kuloodporne. Nie ma mowy o dostarczeniu wojskom ciepłej odzieży w wymaganych ilościach.

Wiadomości
ISW: Putin zawiesza mobilizację, by ułatwić organizację jesiennego poboru do armii
2022.10.15 09:56

Ukraiński analityk wojskowy i były oficer armii izraelskiej Yigal Levin w rozmowie z Vot Tak zauważa, że w okresie zimowym logistyka zaopatrzania wojsk walczących jest znacznie trudniejsza.

– Potrzebne są gorące posiłki, podgrzewacze chemiczne, wszelkiego rodzaju piecyki, ciepłe kurtki, rękawiczki, czapki, ciepłe skarpety w ogromnych ilościach. Ciepłe skarpetki mogą wydawać się drobiazgami, ale na takich drobiazgach często buduje się sukces na wojnie. Gorące posiłki to nie konserwy. Co daje konserwa przy 20 stopniach mrozu? Żołnierze muszą mieć coś, co ich rozgrzeje.

Zapewnienie żołnierzom ciepła to nie tylko kwestia zdrowia; jest to również bardzo ważne z psychologicznego punktu widzenia. Kiedy żołnierz otrzymuje ciepłe jedzenie i gorące napoje w bardzo zimnych warunkach, to bardzo podnosi duch bojowy. Oczywiście wszystko to trzeba zorganizować, przywieźć, wywieźć i tak dalej.

– Ważne jest zapewnienie nie tylko ciepłych posiłków, ale także snu w ciężkich warunkach zimowych. Potrzebne są specjalne namioty, śpiwory o temperaturze komfortu -10 czy -15 stopni – wyjaśnia Levin.

W kwestii gotowości ukraińskiej armii do zimy, analityk zwraca uwagę na znaczenie współpracy Sił Zbrojnych Ukrainy z Zachodem, a także rolę wolontariuszy:

– Za plecami ukraińskiej armii jest NATO i jest potężny ruch wolontariacki. Rozmawiam z dziesiątkami ukraińskich żołnierzy – wszystko, o co proszą, jest im natychmiast dostarczane. Śpiwory? Proszę bardzo! Kurtki ocieplane, kominiarki? Bez problemu! Kupują dla żołnierzy też ogrzewacze chemiczne, które ci noszą w kieszeniach.

Jego zdaniem, dochodzi do tego, że żołnierze mogą teraz kręcić nosem i mówić: “Oj, ten śpiwór z temperaturą komfortu -10 nie jest wystarczająco dobry, potrzebujemy śpiwora na -20 stopni”. Rosjanie nie mają tego wszystkiego. Nie mają sojuszników, nie mają potężnego ruchu wolontariuszy, który zapełnia wszelkie braki.

– Dostają onuce, więc jak tu mówić o jakimkolwiek dobrym wyposażeniu! Nie mogli zapewnić niczego nawet regularnej armii, nie wspominając o setkach tysięcy zmobilizowanych.

Analiza
Jaką armię ma Łukaszenka i czy może ogłosić mobilizację?
2022.10.13 13:07

O wsparciu sojuszników w przygotowaniu ukraińskiej armii do zimy mówi również ekspert wojskowy Wadym Czernysz. Zdaniem analityka partnerami Ukrainy są kraje o wysokim poziomie rozwoju technologicznego, które dostarczają ukraińskiej armii wysokiej jakości mundury zimowe, generatory i pozostałe wyposażenie.

– W rosyjskiej armii widzimy jednak brak najbardziej podstawowych rzeczy: nie ma nawet spodni i skarpet w normalnych ilościach. Rosyjscy wojskowi muszą nosić kamizelki kuloodporne zdjęte z zabitych ukraińskich żołnierzy i używać ukraińskich butów wojskowych, bo rosyjskie są bezużyteczne. Hełmy rosyjskich żołnierzy to często hełmy radzieckie. To plastik i tkanina, czyli na zewnątrz wygląda jak nowoczesny hełm, ale w środku to zwykły radziecki hełm, który nie chroni nawet przed małymi odłamkami – wyjaśnia ekspert

Wadym Czernysz zwraca również uwagę, że “żadna armia na świecie nie uważa swojego zaopatrzenia za doskonałe, ale to, co dzieje się w rosyjskiej armii, jest poniżej najniższej granicy”.

Zdaniem ekspertów, których poprosiliśmy o komentarz, wszystkie problemy z zaopatrzeniem dotyczą także odzieży zimowej, dlatego rosyjska armia jest skazana na masowe odmrożenia i choroby w tym okresie.

Problemy pojawią się także w kwestii paliwa. Czernysz zwraca uwagę, że dla sprzętu wojskowego, który działa na oleju napędowym, solarowym, ważne jest, aby mieć taki rodzaj paliwa, który nadaje się do stosowania w temperaturach poniżej zera.

Koszty paliwa dla rosyjskiej armii wzrosną zimą wielokrotnie, m.in. dlatego, że żołnierze przestaną wyłączać silniki, by było cieplej i by olej napędowy nie zamarzał. Jeden z uczestników działań wojennych po stronie ukraińskiej, w rozmowie z Vot Tak, zauważa, że w lutym i marcu Rosjanie często zostawiali w pojazdach włączone silniki, pomimo niebezpieczeństwa, że zostaną zauważeni przez kamery termowizyjne.

– Jednak najgorzej będzie mieć ich piechota, która siedzi na terenach zalesionych. Zieleń wkrótce zniknie, będzie zimno, będą się ogrzewać przy ogniskach, tworząc miejsca ciepła. Potem na front pójdą zmobilizowani.

Wiadomości
Rosyjskie media: bezpowrotne straty osobowe Rosji w wojnie z Ukrainą wynoszą ponad 90 tys. osób.
2022.10.12 17:36

– Nawet teraz nie mają zapewnionej odzieży. Proszę sobie wyobrazić sobie ten tłum w warunkach zimowych bez zimowych mundurów. Zaczną umierać przez choroby. Podczas II wojny światowej można było walczyć masowo na mrozie – ludzie byli wtedy silniejsi i było ich więcej – mówi nasz rozmówca.

Jego zdaniem Siły Zbrojne Ukrainy są już dobrze przygotowane do zimy, bo od lipca żołnierze są zaopatrywani w zimowe zestawy odzieży.

– Wszystkie przewagi armii ukraińskiej i niedociągnięcia w armii rosyjskiej uwydatnią się jeszcze bardziej w warunkach zimowych – przekonuje nasze źródło.

Z naszym rozmówcą zgadza się Yigal Levin:

– Dla Sił Zbrojnych Ukrainy zima będzie ciężka. A dla armii rosyjskiej będzie koszmarna i wyniszczająca.

Roman Popkow/vot-tak.tv, ksz/belsat.eu

Aktualności