Proces trwał od 18 maja w Grodnie. Na ławie oskarżonych zasiadło 12 osób. Wszyscy zostali oskarżeni, między innymi, o terroryzm. Celem miało być obalenie reżimu Alaksandra Łukaszenki.
Mikałaj Autuchowicz miał przewodniczyć tej grupie. Został oskarżony na podstawie 12 artykułów o terroryzm, zdradę stanu, niezgodne z prawem obchodzenie się z bronią i materiałami wybuchowymi, próbę przejęcia władzy niezgodnie z konstytucją, utworzenie grupy przestępczej i podżeganie do wrogości, a także przemyt.
Zgodnie z dzisiejszym wyrokiem, pierwsze pięć lat ma spędzić w więzieniu. Pozostałe 20 – w kolonii karnej. Oprócz tego ma zapłacić grzywnę w wysokości 32 tysięcy rubli, czyli ponad 62 tysiące złotych.
Pozostali oskarżeni też otrzymali wysokie wyroki. Prawosławny ksiądz z Żabinki Siarhiej Razanowicz spędzi w kolonii karnej 16 lat, a jego żona Lubou 15 lat. Ich syn Paweł – 19 lat. Wolha Majorawa ma wyjść, według sędziów, po 20 latach, podobnie, jak Halina Dzierbysz i Paweł Sawa. Uładzimir Hundar 2 lata wcześniej. Wiktar Sniehur został skazany na 19 lat kolonii karnej.
Nie wiemy jeszcze, na jakie wyroki zostali skazani drugi syn Siarhieja i Lubowi Razanowiczów Dzmitryj oraz małżeństwo Iryna i Anton Mielcherowie, którzy też byli oskarżeni w tym procesie.
Proces Autuchowicza oraz 11 innych oskarżonych rozpoczął się 18 maja. Według śledztwa Autuchowicz był organizatorem i szefem “grupy przestępczej”, która podpalała samochody i domy funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa.
Przed zatrzymaniem w grudniu 2020 r. i wszczęciem obecnej sprawy karnej, Autuchowicz spędził w więzieniu już prawie 7,5 roku. To rekord wśród białoruskich więźniów politycznych. Po raz pierwszy trafił do aresztu w połowie 2005 roku. Za kratami przez 74 dni prowadził głodówkę (schudł 38 kg), po której został przeniesiony do aresztu domowego. Ponownie został zatrzymany w Mińsku. W lipcu 2006 r. skazano go na trzy i pół roku więzienia za rzekome uchylanie się od płacenia podatków oraz prowadzenie działalności gospodarczej bez rejestracji i uzyskania koncesji. Został uznany za więźnia politycznego. Wyszedł na wolność w 2008 roku dzięki sankcjom USA i UE.
Ponownie aresztowano go rok później. Już wtedy został oskarżony o podpalenie i przygotowywanie zamachu terrorystycznego. W areszcie przez trzy miesiące prowadził strajk głodowy. W maju 2010 roku został skazany na pięć lat i dwa miesiące pozbawienia wolności za „nielegalne działania z użyciem broni palnej, amunicji i materiałów wybuchowych” – w jego samochodzie znaleziono pięć nabojów ze strzelby myśliwskiej. Zarzut przygotowywania zamachu terrorystycznego nie został udowodniony. W więzieniu dwukrotnie odmówił napisania do Łukaszenki prośby o ułaskawienie. Wyszedł na wolność w kwietniu 2014 roku.
W 2018 roku Autuchowicz ukrył się po tym, jak władze próbowały urządzać przeciwko niemu prowokacje. W maju 2019 roku wezwał Łukaszenkę do ustąpienia w ciągu miesiąca, a w grudniu 2020 roku został zatrzymany w Brześciu.
pp/belsat.eu wg inf.wł. i Zerkało