Podczas szczytu NATO w Wilnie z inicjatywy biura Swiatłany Cichanouskiej odbyło się spotkanie robocze w sprawie planowanego rozmieszczenia rosyjskiej broni jądrowej na Białorusi. W wydarzeniu wzięło udział około 50 osób, w tym dyplomaci, eksperci i przedstawiciele Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego.
W wydarzeniu zorganizowanym przez biuro Swiatłany Cichanouskiej 11 czerwca wzięli udział m.in. były zastępca sekretarza stanu USA Stephen Biegun, były ambasador USA na Ukrainie John Herbst i przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Christoph Heusgen.
Opozycjonistka rozpoczęła swoje wystąpienie od wspomnienia Alesia Puszkina i jego przedwczesnej śmierci. Nazwała Puszkina kolejną ofiarą reżimu Alaksandra Łukaszenki.
Mówiąc o planowanym rozmieszczeniu broni jądrowej na Białorusi, zwróciła uwagę na trzy możliwe konsekwencje. Pierwszą z nich, zdaniem Cichanouskiej, jest to, że Białoruś stanie się celem potencjalnego uderzenia odwetowego. Jako drugą wskazała wzmocnienie rosyjskiej obecności wojskowo-politycznej na Białorusi.
– Ponadto broń jądrowa jest jak koń trojański – Rosja może wykorzystać chęć zabezpieczenia broni jądrowej, aby wysłać więcej wojsk – ostrzegła.
Zaproponowała zwołanie Rady Bezpieczeństwa ONZ w celu omówienia sytuacji związanej z bronią jądrową, przedstawienie tej kwestii Zgromadzeniu Ogólnemu ONZ i nałożenie sankcji na Rosję za rozmieszczenie broni jądrowej na terytorium Białorusi.
Jak przekonywała, „mamy teraz do czynienia z bardzo niebezpiecznym wrogiem – imperium rosyjskim”.
– Ale naród białoruski jest po naszej stronie. Dzięki tragicznemu doświadczeniu historycznemu my, Białorusini, znamy prawdziwą cenę pokoju. To wszystko, czego możemy pragnąć. Ale wiemy też, że pokojowe współistnienie z tyranią jest niemożliwe. Pokój bez wolności jest niewolnictwem, a nie pokojem. Mamy nadzieję, że razem z Ukraińcami odnajdziemy wolność i pozbędziemy się „rosyjskich pazurów”. Żadna broń nie będzie w stanie zabić naszego dążenia do wolności – zakończyła swoje wystąpienie opozycjonistka.
Alona Alaksandrawa, lp/ belsat.eu