Siły rosyjskie kontynuują ofensywę na wschodzie kraju, a działania ofensywne w tym regionie mogą zostać wznowione w najbliższych dniach – poinformowało dziś rano dowództwo armii ukraińskiej. Na przykład w obwodzie ługańskim nie przetrwała żadna infrastruktura krytyczna.
– Przeciwnik kontynuuje tworzenie zgrupowania ofensywnego do działań na kierunku słobożanskim (obwód charkowski). Prawdopodobnie w najbliższych dniach spróbuje wznowić ofensywę – podano w raporcie sztabu.
Opisując sytuację na froncie, sztab podaje, że kontynuowana jest częściowa blokada Charkowa i artyleryjski ostrzał części miasta. Ponadto w okolicach Iziumu w obwodzie charkowskim przeciwnik prowadzi zwiad z wykorzystaniem bezzałogowców Orłan-10.
Dowództwo poinformowało również, że Rosjanie przygotowują i wysyłają jednostki i sprzęt 60. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej 5. Armii Ogólnowojskowej do punktu rozmieszczenia w obwodzie prymorosyjskim, które następnie prawdopodobnie zostaną wysłane do obwodu donieckiego na Ukrainie.
W obwodzie ługańskim walki trwają w rejonie Popasnej, Rubiżnego, Nyżnego i Nowobachmutiwki. Rosjanie przeprowadzili też nieudaną próbę szturmu w okolicach miejscowości Zołote. W obwodach donieckim i ługańskim siły ukraińskie odparły cztery ataki przeciwnika, niszcząc pięć czołgów, osiem pojazdów opancerzonych, pięć samochodów i osiem systemów artyleryjskich.
W obwodzie ługańskim, według szefa władz obwodowych Serhija Hajdaja, nie ocalał żaden obiekt infrastruktury krytycznej ani w ogóle jakiejkolwiek infrastruktury.
– Rosjanie mają informatorów, którzy naprowadzają ogień na sklepy z ludźmi i magazyny z żywnością. Dlatego każdy atak na domy mieszkalne to zaplanowany akt terroru – oświadczył urzędnik.
Wczoraj Hajdaj informował, że „prawie cały Siewierodonieck jest pod ostrzałem”, natomiast w sobotę – że „ostrzeliwane są wszystkie miejscowości w obwodzie”
W obwodzie donieckim kontynuowane są walki o Mariupol, m.in. wojska rosyjskie przy wsparciu lotnictwa i artylerii szturmują zakłady Azowstal i port morski. Brytyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało dziś, że wcześniejsze użycie przez siły rosyjskie amunicji fosforowej w obwodzie donieckim zwiększa możliwość wykorzystania jej w przyszłości w Mariupolu, w miarę nasilania się walk o miasto.
– Ciągłe stosowanie przez Rosję niekierowanych bomb zmniejsza jej zdolność do rozróżniania celów, gdy prowadzi ataki, a jednocześnie znacznie zwiększa ryzyko dalszych ofiar wśród ludności cywilnej – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
lp/ belsat.eu wg PAP